witam witam bardzo i czekamy na foteczki :)
Wersja do druku
witam witam bardzo i czekamy na foteczki :)
cześć
ello
No i upększyłem swoja becie...szlag mnie trafił.Jeden mały rudzielec tj.lis i znowu w plecy :sad: Jedzie sobie człowiek spokojnie po pracy do domu a tu nagle z krzaków wyskoczy taki desperat i wiecie co nigdy dotąd nie miałem az tak bliskiego spotkania i zdziwiłem sie nieżle.Efekt :pekniety przedni zderzak i to konkretnie a na dodatek po halogenach ani śladu choc zatrzymałem sie jakieś 100 metrów po zderzeniu.Na szczęscie halogeny się znalazły choc trochę to trwało i o dziwo przeżyły spotkanie z asfaltem,mają tylko drobne uszkodzenia.Tak czy inaczej czeka mnie naprawa i "cieńszy" miesiąc :/
Witam,to pech z tym rudzielcem,przezyl?
Nie miał szans ,jechałem jakieś 150 a on wbiegł prostro pod koła,nie zdazyłem nawet mrugnąc,zreszta szukając halogenów na poboczach miałem okazję na niego popatrzec...nic miłego ale przynajmniej biedak nie cierpiał.