Aldik, przybliżysz temat, dlaczego jest ciagle banowany?
Wersja do druku
Aldik, przybliżysz temat, dlaczego jest ciagle banowany?
To jest dla Ciebie nieistotne, więc nie będziemy tutaj robić off topic.
Wracając do auta i tematu tego wątku. Jest wiele argumentów, które za nim przemawiają i w zasadzie jedynie Twoja obawa, która do niego zniechęca. Tak jak napisałem - jedź, sprawdzaj i kupuj, jeśli jest OK. Po zakupie wyłóż kolejne parę groszy na sprawdzenie silnika (inspekcja dołu i góry) i obawy albo się potwierdzą albo zostaną rozwiane. Dalsze dywagacje tutaj to tylko bicie piany. Pozostaje pytaniem czy Ty naprawdę chcesz kupić eFkę czy tylko bić pianę?
Jeżeli na stole jest do wydania 70 lub 95 to wole sobie pobić pianę, nic mnie to nie kosztuje. Konkludując, jeżeli kupie, to na pewno się tutaj pochwale. I dzięki Wam za pomoc.
Może się nie znamy, ale o to się martwić nie musisz :) co innego włożyć 10-15 rocznie w naprawy czy położyć powłokę kwarcowa a co innego kupić i wymienić v8 biturbo :)
No tak, ale co innego kupować auto z niepewnej ręki, a co innego z polskiego salonu, z pełną dostępną historią i pedantycznymi wymianami płynów, które można w historii łatwo zweryfikować.
W przeciwnym wypadku w ogóle bym się autem nie interesował, tak jak 90%-mi tego co jest na rynku. Mam podobne podejście do aut.
Okazało się, ze 2011/2012 przy 50k km na gwarancji wymieniony został cały silnik wraz z wtryskami. W ten sposób auto przejechało 110k km. W najbliższych dniach sprawdzenie auta.
Czyli piec ma 60 jedz obejrzyj jak fajna bierz i pilnuj wtryskow