No to zasłonią się "dla dobra akcji - w celu interwencji mogą nie włączać sygnalizacji świetlno-dźwiękowej", czyli tak czy siak, dupa zawsze z tyłu.Cytat:
Zamieszczone przez olejus
Wersja do druku
No to zasłonią się "dla dobra akcji - w celu interwencji mogą nie włączać sygnalizacji świetlno-dźwiękowej", czyli tak czy siak, dupa zawsze z tyłu.Cytat:
Zamieszczone przez olejus
Dlatego sprawie kieruje się do sądu aby on wyraził opinię. Pojazd uprzywilejowany to także pojazd oznakowany. Policjant wystawiający sprawę do sądu grodzkiego liczy się z tym , że poszkodowany może również poruszyć sprawę złamania przepisów przez niego. To jest tak jak z karetką ... bez sygnału dźwiękowego łamie przepisy.Cytat:
Zamieszczone przez Hubertus7er
Nie chciałem się kłucić, brat powiedział mi to samo że mogłem nie przyjmować mandatu, ale wiecie pewnie jakie są polskie sądy, szkoda nerwów czasu i dodatkowej kasy a na końcu może wyjść jeszcze gorzej .
plskie sądy są takie, że najpierw trafisz do s. grodzkiego, a tam jako ławnicy siędzą pół-idioci / pół-barany ,Cytat:
Zamieszczone przez bitek-bitek
i dopiero jak się odwołasz (zgodnie z KPA), to w sądzie wyższej instancji trafisz dopiero na myslących ludzi - troche to zchodzi, ale najczęściej warto.
dokładnie. A tam jak jesteś dobry, potrafisz interpretować przepisy pod siebie to po prostu rządzisz, policja jest głupia i nie odpowie niczym więcej jak standardową notką. Teraz pytanie czy warto tracić, czas, nerwy itd za 300zł.
Mówiłem 30 metrów przed znakiem 70km/h trzeba było jebąć hampel w podłogę i by się zdziwili, jak by Ci walną to bezczelnie kazałbyś koledze pasażerowi wypisać mandat policjantowi który prowadził :D jeszcze chamsko cisnąć czy dobrze się z tym czuje jak jest na pozycji człowieka którego by zgnębił takim mandatem :D
A to zależy w jakiej sytuacji jesteś :)Cytat:
Zamieszczone przez coboss
Bo jak masz na koncie (przykładowo) np. 23pkt i ma dostać 100pln + 2pkt, to warto nawet pół roku się włóczyc po sądach, niż po roku próbować zdać egzamin.
Piszę tu "próbować zdać" nie bez powodu - nie wiem jak jest teraz, ale jeszcze ponad 5 lat temu w wielu regionach, ci co mieli odebrane prawko mieli znacznie wyższy poziom trudności na egzaminie od dzieciaków dopiero zaczynających przygodę za kółkiem
teraz już tak nie ma, są kamery na egzaminach i od oblanego egzaminu również można się odwołać także egzaminatorzy chcąc nie chcąc puszczają piratów i zakrapianych kierowców z powrotem na drogi ;) Wszyscy moi znajomi którzy zdawali ponownie egzamin żeby odzyskać prawko zdali za pierwszym razem (aż trzech takich znam :P )
Dlatego napisałem że nie wiem jak jest teraz.Cytat:
Zamieszczone przez Wiktor
A mimo kamer też znam różne przypadki, i w lewo i w prawo...
3 lata temu zdawałem ponownie na prawko zabrali za punkty. Zdawałem 8 razy. Za każdym razem pajace oblewali mnie na mieście. Za 8 razem wyjechałem do miasta i koleś się pyta cyt za wóde czy za punkty ?? mówię że za punkty koleś do mnie dobra wracaj widzę, że umiesz jeździć dosyć cię skasowali.
Uprzedzając komentarze nadmieniam, że nie popełniałem błędów wręcz nie wiedziałem za co zostałem oblany. Dostawałem na koniec informację że poprostu niezaliczyłem.
Zdawałem w Płocku. Teraz może jest lepiej bo są kamery ale wtedy bez świadków bez kamer mogli robić co chcieli.
Pozwolą Panowie ze wtrące swoje trzy grosze....
po pierwsze też mam angielskie prawo jazdy..i wiedzą o tym koledzy z forum którzy mnie znają:)
i autor postu bardzo sie myli.....nie można jeździć na prawo jazdy jakim sie chce:)))
warunkiem jazdy na angielskim prawo jazdy w polsce jest:
1. brak stałego miejsca zameldowania w RP
2. stały adres do doręczeń na terenie UK ( pseudo meldunek)
2. jesli kolega ma prawko brytyjskie ( driving license) i stały meldunek w polsce , oraz przebywa na terenie RP dłużej jak 187 dni w roku..ma obowiązek ..powtarzam obowiązek zgłosić sie do starostwa powiatowego w którym jest zameldowany by wymienić plakietkę brytyjską na polske prawo azdy ( koszt 70- zł + koszt tłumaczenia przysiegłego dokumentu)
procedura karania takiego delikwenta wygląda nastepujaco:
1. mandat karny wystawiany jst gotówkowo ponieważ nie istneje zadne porozumienie urzedowe pomiedzy UK i RP dotyczace przesylania korespondencji urzedowej ,
2. nie ma mozliwości tak naprawde odmowy mandatu, poniewaz w polsce nie ma natychmiastowych sadów grodzkich by rozprawa odbyła sie zaraz po wykroczeniu, a nie mozna wzywac na rozprawe osobnika stale zamieszkujacego poza terytorium RP i mającego adres w UK
i teraz najwazniejsze:
pojazd nieoznakowany .. bez napisów policja , pogotowie ..czy takie tam..nie ma prawa wykonywania poscigu za kimkolwiek za wyjątkiem instytucji takich jak BOR ,CBA i ABW wykonujących czynności służbowe..
goni cie pare kilosów...i włacza koguty...masz jaja to przy rozmowie pytasz czy on tez wypisze sobie mandat czy masz odmówić i sprawa ma trafić do sądu..zazwyczaj odpuszczaja
ustawa dotyczaca policji i jej działań ostatni o sie zmieniła...wiec mamy troszke wiecej praw jako obywatele..ale...mamy też obowiązki
dodam też jedną ciekawostkę
mozna miec dowolne prawo jazdy..z dowolnego kraju ..nawet z mozambiku..ale jesli w polsce nam je zabrano ( te polskie wcześniejsze) i mamy zakaz prowadzenia pojazdów w RP...mozemy sie liczyć ze dostaniemy mandat a pojazd odcholują na lawecie
Easy