Zamieszczone przez
tuczi77
Rano jak jechałem do szwagra wentylator o dziwo działał, ale pod koniec trasy zaczął charczeć tak jak zwykle. Wszedłem do szwagra, wypiliśmy kawę, i z powrotem do auta żeby jechać do garażu grzebać. Wentylator cisza. Pomiary na Pin5 i masa pokazują 0V. W momencie przełączania 0/MAX na moment pokazuje się jakieś minimalne napięcie w wysokości od 0,01 do 0,04V (skacze) i potem znowu 0. Radźcie co dalej, a ja w tym czasie zabieram się za dojście do wentylatora, bo w przypływie desperacji kupiłem nowy Bosch'a. Miecz mam już z powrotem na stole, mogę go pomierzyć.
EDIT: Czy termistor na zimnym mieczu powinien przepuszczać prąd przez siebie? Bo to jedyny element, który na mieczu na teście nie "piszczy"