-
Ja myślę, jak to na e32 przystało, na jazdę wybierać, tylko ciepłe słoneczne dni :)
Wtedy problem zniknie samoistnie.
A tak na poważnie, posiadając zadbane e32 od lat, ale biorąc pod uwagę choroby wieku starczego w tych jednak skomplikowanych autach, których sam doświadczyłem, nie odważyłbym się na jazdę tym autem na codzień.
Nigdy co prawda nie stanąłem, ale z racji, że jestem pedantem, nie nadążałbym usuwać wszystkich usterek.
-
Też miałem ten problem, miałem zapchane odprowadzenie wody pod maską. Masz je z prawej strony pod komputerami. Woda mi sie wlewała przez sciane grodziową.
-
możesz zrobić fotkę, które to dokładnie miejsce.
-
Po co zdjęcia ? Otwórz maskę i będziesz widział jak byk
-
u mnie ten sam problem okazalo sie ze woda dostawala sie poprzez sruby od pasow bezpieczenstwa pod tylnia kanapa
-
Znalazłem przyczynę zalania mojego auta. Zaznaczone na zdjęciu kanały były kompletnie zatkane, gdy poziom wody wzrastał w tej komorze wówczas woda przepływała tym plastikiem z wentulatorkiem, uszczelki w tym wypadku nic nie dają. Niestety dostęp do tych kanałów jest dopiero gdy wyciągniemy wszystkie komputery i spód skrzynki z komputerami. Co za paranoja.
http://images.tinypic.pl/i/00401/x8qq6642ept3_t.jpg
-
Nieźle! Ciekawe czy właśnie padło rozwiązanie tematu przeciekającej grodzi w tych autach.
Musze przesłać to foto sąsiadowi, problem wody z grodzi w schowku przewijał się jeszcze od czasów e23.
-
Jak ściągnie się uszczelkę w rogu, to jest mała przerwa między blachami na których uszczelka siedzi, to wystarcza żeby woda zamiast spływać rynienkami pod maską wpływała do komory z komputerami. Ja sobie to zasilikonowałem, więc woda powinna spływać rynienkami w błotnikach.
http://pics.tinypic.pl/i/00402/0cb0r50ln2y8_t.jpg