Ja tam mam mentalność Polka i robię to wg swojego uznania, ale każdy ma swoje przekonania i oczywiście jak najbardziej powinien wg nich postępować. Książka niech sobie pisze swoje. Tak samo "przecież to 7er" - powinienem więc wszystko robić w ASO, bo "tak wypada"? Zawieszenie nie zużywa się równomiernie. Przeważnie prawa strona dostaje bardziej po dupie, z racji, że jest od pobocza, a to czasami w krawężnik dostanie itd.
Z racji ceny za wahacze ja bym nie przesadzał i wymienił tylko jeden. Geometria nie kosztuje tak dużo, a robocizna się nie liczy, bo za jedną stronę zapłacisz połowę tego, co za obie. Zaraz za zasadą "wymieniaj obie", powinna być zasada "wymieniaj wszystkie", bo taki byłby tok rozumowania z przytoczonych argumentów.
Poza tym z tą geometrią też bym nie przesadzał i po wymianie najpierw ją sprawdził. Jak wymieniłem dwa banany po obu stronach, które się rozwalił (chińczyk). Gemoetria po wymianie nie wymagała korekcji. Założyłem Mapco i jak na razie jeżdżą - geometria znowu była w normie, ale pojechałem na konkretnego Huntera i okazało się, że tył jest kopnięty, to ustawiłem wszystkie koła.
Ogólnie Mapco to poziom Meyle wg mnie - ogólnie średnie zamienniki. Jak chcesz coś solidnego, to Lamfoerder, ale cena też będzie solidna. Pytanie więc postaw sobie sam - wolisz 2x wymieniać Meyle za połowę ceny Lamfoerder'a, czy raz wymienić na Lamfoerder'a? Ja generalnie wybrałem tą pierwszą opcję, bo mi wymiana nie sprawia większego problemu z racji, że robię ją sobie sam (oczywiście pod blokiem ;)) i przeważnie jakoś czas się znajdzie. U Ciebie może to być inaczej, więc sam zdecyduj.
Przestrzegam Cię jednak przed tanimi zamiennikami. Moje dwa banany nie wytrzymały 4.000km, jak tuleje się rozjechały. Także kup coś sprawdzonego dla własnego dobra, bo nikt Ci za robotę nie zwróci z racji gwarancji.