odłącz przeplywkę, pojeździj i zobacz co będzie się działo ;)
Wersja do druku
odłącz przeplywkę, pojeździj i zobacz co będzie się działo ;)
Odpialem przeplywke i na odcinku 500 m trzy razy zgasla... Nie dalo sie jechac wiec ja podlaczylem spowrotem.
Wszystkie te usterki wyeliminowałem a samochód dalej gasł. Przepływka podmieniona na 100% sprawną i dalej to samo.
I tak jak kolega wyżej wspomniał, wspomaganie nie ma nic do tego. Możesz się tylko jedynie tym pocieszać że to rozwiąże Twój problem jednk tak nie będzie :) Pod tym względem to strasznie nie wdzięczne silniki i to jest ich typowa bolączka.
Lewe powietrze,może odma niedomaga.
W niedziele wyczyscilem przeplywke, krokowy i przepustnice. Jeszcze za malo jezdzilem zeby cos wiecej stwierdzic ale jak narazie nie zgasla. Odma wymieniona poltora roku temu przez poprzedniego wlaciciela i co do lewego powietrza to mysle ze dzialyby sie inne cuda.
Sprawdź jeszcze kolego szczelność serwa jeśli problem powróci. Hamulec nie może Ci się robić samoistnie twardy, kiedy spadają obroty. Świadczyło by to o nieszczelności zaworka zwrotnego albo samego serwa, lub na połączeniu pompa-serwo.
Tez sprawdzałem i nic nie dało... problem ciągnął się pół roku i juz moi mechanicy mdleli jak widzieli 740
Czyszczenie nie pomoże. Wymień przepływomierz i zobacz czy się poprawi od tego trzeba zacząć. Czyszcząc i zgadując możesz się bawić wiecznie. Pożycz od kogoś komu M60 nie kuleje. Oczywiście po zamianie kasuj adaptacje (w DME 3.3 tylko odłączenie AKU na kilka minut) po takim resecie inpa wyświetli w DME błąd Permanent power supply czy jakoś tak. Dodatkowo w zakładce parametrów sond będziesz miał wszystkie wartości na 0.
Sprawdź odczyty na żywo w DME i czy żaden z czujników nie zgłasza błędu.
No dobra to dzisiaj pojezdzilem, troche pomeczylem na skrzyzowaniach i ani razu nie zgasla gdzie juz by dawno to zrobila. Obroty nizej nie spadaja, calkiem inna praca silnika na postoju. Jeszcze nie pijemy szampana :D niedlugo sie odezwe jak dalej sie zachowuje.