Jeśli bym tam pojechał to oblookam wszystkie ;). Ta e38 widzę ma małą wgniotę z tyłu z prawej strony, zaprawka by musiała być .
Wersja do druku
Jeśli bym tam pojechał to oblookam wszystkie ;). Ta e38 widzę ma małą wgniotę z tyłu z prawej strony, zaprawka by musiała być .
No coś tam widać chyba że to światło tak pada. Bo w tej 850i pisze że jest mała wgniotka a na zdjęciach ledwo widać a tu nic nie pisze.
Raczej nie ma opcji aby na 2 fotach światło łamało sie w tym samym miejscu. Myślę że temat do ogarnięcia bez malowania całego elementu.
@pokolacji: nie dowartościować tylko to sa najprostsze silniki w e38 m60b30 i m60b40 i ew m52b28 choc tam jest juz vanos. Boje się tylko nikasilu nie wiem w którym miejscu to sprawdzić na bloku silnika
Nie ma we mnie jakiegoś wielkiego entuzjazmu dotycżacego aut z Japonii.
Słynne niebieskie E32 Highline za 79k mimo, że piękne z wierzchu, mechanicznie kryje kilka zagadek, których nie ma wytłumaczenia.
Ostatnio oglądałem W140 S600 z Japonii z przebiegiem RZEKOMO 60k. Auto wyglądało jak śmieć z kilkuset tysiącami km na liczniku.
Nie ma co się na ślepo podniecać.
Ale cena tego srebrnego E38 nie jest jakaś abstrakcyjna. Większość użytkowników bardziej zadbanych E38 mniej więcej tyle już wyłożyła na zakup + naprawy swoich lalek (w tym ja). Moje auto przekroczyło już z felgami 40tyś w ciągu 3 lat (koszt auta plus wszystkich napraw i felg z oponami), a nie wygląda tak jak to na zdjęciu i w dodatku to "tylko" 740i...na gazie :) Chociaż niewiele mu ustępuje. Wydaje mi się, że kwota koło 35tyś za zdrowy egzemplarz jest uczciwa. Raczej nie daje się już nabrać na zakup super hiper E38 z allegro za 20tyś lalka i palce lizać...lalką to ono będzie za kolejne 20tyś pieniążka :).
Pochodzenie auta nie ma znaczenia czy z De czy z Japonii i tu i tu może byc wtopa jak z "niebieskim e32" od razu mówiłem ze cena z d... To mnie mało tu nie ukamienowali wielbiciele tego modelu ;)
Jakub jak sie bedziesz wybierał daj cynk pojadę z Toba ;)
odnosnie auta z linka to fajne tylko nie mój kolor
Przede wszystkim to e32 750 nie jest żadną wtopa, tylko pewne niesprawności, które nie powinny skreślać auta. Rozmawiałem z Qbą, który był u Radka w klinice jak auto tam stało i jest potrzebna praca, ale nie eskalujmy tego. Rozczulacie się nad tym autem jakby było spawane z dwóch. Przypomnę, że to auto ma 50 tyś przebiegu i po porządnej naprawie, będzie miała 50 tyś i będzie idealna. Czy ktoś z Was posiada e32 750 z takim przebiegiem, do tego jeszcze highline? Dopiero Sławomir w swoim temacie napisał, że jego highline zamyka się w kwocie dobrego F01 w tej chwili...a tutaj znowu lamenty.
Po drugie auta z Japonii ciągną handlarze, myślicie, że opłacałoby im się bujać z tymi autami, jeżeli nie byłyby w stanie bardzo dobrym do dopieszczenia? Sam transport w tej chwili to około 3k$ od auta ze wszystkim. A tutaj jeszcze cło i VAT od wartości auta wraz z transportem. Stąd między innymi wynika wysoka cena tych aut, a nie z pazerności. Z faktury za 20 tyś, robi się w Polsce 44 tyś, z 40 tyś, robi się 68 tyś, a gdzie margines na naprawy podstawowe i marżę handlarza? Nie wiem, czy zdawaliście sobie z tego sprawę.