Pompki słyszę, więc pompka raczej oki. Przypuszczam, ze to faktycznie brak zbiornika, nie widziałam go jak zdjęłam koło i zakole. Zbiornik, wiem, że są różne - po nr VIN już wiem, że powinien być również do mycia reflektorów.
Wersja do druku
Pompki słyszę, więc pompka raczej oki. Przypuszczam, ze to faktycznie brak zbiornika, nie widziałam go jak zdjęłam koło i zakole. Zbiornik, wiem, że są różne - po nr VIN już wiem, że powinien być również do mycia reflektorów.
Ostatecznie przekonałam się, że ewidentnie Polak/Meksykanin potrafi. Wlew do zbiorniczka nie ruszony, za to dolnej części brak. Maleństwo jadąc do Polski nie miało nadkola po tej stronie więc wyjęcie nie było strasznie problematyczne.
Dziś zamówię nową bańkę i myślę, że w sobotę będę wreszcie miała możliwość umycia sobie szyby jak biały człowiek.
Ale i tak się cieszę, do dziś widzę zawiedzione miny 2 właścicieli Mazd, które jechały w jednym kontenerze z maleństwem - im skroili atrapy, alusy i ogólnie wszystko co do zdjęcia się nadawało.