728iA - regeneracja VANOS M52TU - blokada rozrządu

Kurcze nie znalazłem do M52TU...
ale jeszcze poszperam...
cholera... jakoś przyblokować kółka i nie powinno się przetawić nic...
w sumie do Warszawy mam 4h jazdy... może bym jakiś namiar na tych magików twoich wziął i się dogadał...

Spoko podjedź i się dogadaj bo uwierz mi że warto. Trzeba wiedzieć jak dobrze poskładać mechanizm vanosa a do tego trzeba doświadczenia. Sprawdź sobie pocztę na forum tam wyślę ci telefon do dwóch gości pasjonatów z wielką wiedzą i doświadczeniem, wszystko mają nic nie musisz kupować :)

Cholera... cóż... myślałem żeby mojemu mechanikowi to zlecić... ale on też nie dłubał w tym... to zaufany człowiek... ale wiadomo... pierwszy raz można coś uszkodzić... przy rozbieraniu nawet...
A co myślicie o opcji kupna Vanosa po regeneracji?
może nie głupi pomysł by był....
http://allegro.pl/vanos-bmw-m52tu-m5...287680941.html
takie coś znalazłem... zadziała plug and play?
zawsze to mniej pracy i ryzyka...
tylko zdjąć i założyć...
2 lata gwarancji. i opinie też dobre.

A kto Ci powiedział,że vanos w 2.8 daje znać o sobie przy około 200 tys. km?...Jak sprzedawałem swoją miała nalatane ponad 235 tys...i nowy właściciel jeździ nią ponad 2 lata i wszystko jest idealnie...ten silniczek przy tym przebiegu tylko cichutko szumi...zresztą Kolega wyżej napisał,że 350 tys i na razie wszystko OK.Ile Twoja ma przejechane?...Tak z ciekawości pytam...i faktycznie daj lepiej do kogoś kto to ogarnia a sam się nie baw z tym bo narobisz sobie kłopotów...Pozdrawiam.

Nie nie... nie ma takiej opcji. Lepiej niech to zrobi ktoś kto ma pojęcie.
Dzwoniłem przed chwilą do Pana z aukcji którą podałem.
Na telefon...wygląda że ma pojęcie co i jak, jest opcja bym wysłał swój vanos do regeneracji, to mi lepiej odpowiada, bo elementy współpracujące z Wałkami, lepiej żeby były tak samo "zużyte"

Co do odzywających się Vanosów, mój silnik na wczoraj ma dokładnie 354 tys. Vanosów nie słychać absolutnie... bez stetoskopu ;)
jedyny objaw to spadek obrotów na zimnym no i .... słyszalne chwilowe "terkotanie" przy spadku obrotów. TYLKO NA ZIMNYM. poza tym ok.
Najwięcej to zależy chyba od oleju na jakim silnik pracował, no i czy był traktowany z odpowiednim szacunkiem...

moja miała 206 przy zakupie ale kolo jeździł na słabym oleju... 10W-40 poprzez nieprawidłową eksploatacje vanos odzywa się szybciej. Arturo a skąd wiesz czy Twoja 7er nie miała zabiegu naprawy uszczelniaczy Vanosa ? Po za tym kolega ma najechane 350 tyś i właśnie założył temat że nie jest OK. Mało tego, jest róznica pomiędzy 1x Vanosem a 2x Vanosem, z tego co widzę miałeś 2.8 ale na pojedyńczym Vanosie. Ja mam podwójny Vanos a to już róznica.

Do vanosa potrzeba fachowca przez duże F :) A ja znam takich dwóch. Jeden pod warszawą drugi pod Krakowem. Ten pod Wawą, Anjinsan, za pojedynczy vanos chciał 350 zł. będzie mi to za jakiś czas robił. Nie wiem jak za podwójny. Wejdź na stronę auto classic service w Raszynie, znajdź numer i dzwoń :) Ten gość jest podobnież najlepszym fachowcem od BMW w Polsce także Ci nie spartaczy roboty.

Mat88...mylisz się...miałem poliftową 728 na podwójnym vanosie od jedynego właściciela w Norwegii,który miał to auto przez ponad 9 lat...auto równiez jeździło na 10W40 i dopiero ja zalałem silnik 5W40...jestem na 1000% pewien,że vanosy robione nie były...dostałem od faceta kwity na wszystkie naprawy dokonane gdy auto było w jego posiadaniu.Tak jak wspomniałem...silnik pracował jak nowy gdy kupiłem auto przy przebiego 203 tys. i pracował tak samo gdy po 1.5 roku sprzedawałem z przebiegiem 235 tys. km...

Rozumiem, i dzięki za ostrzeżenia, ale przy podwójnym Vanosie nie bardzo chyba jest jak coś przestawić.... przekręcić łańcuch i cały rozrząd ręką to nie tak hoho...wg mnie, a podwójny wanos jest instalowany na wałkach, ale nie zazębia się bezpośrednio
z rozrządem za pomocą zębnika czy też tulei uzębionej, jak to jest w przypadku pojedynczego, gdzie trzeba dobrze pozaznaczać wszystko...

Ale z innej beczki,
Dzisiaj odpaliłem autko, na dworzu 5stC, całkiem chłodno.... silnik spadał z obrotów, ale jak słuchałem stetoskopem, to grzechotania nie było, słychać że ten element pracuje(na stetoskopie), ale nie terkocze jak diesel.
Czy możliwe, że jeśli Vanos nie był robiony, ale auto latało na dobrych olejach a przebieg ma 350tys to nie ma konieczności robienia Vanosa ??? - może trochę optymistyczne podejście, ale czytająć posty powyżej... trochę zdryfiłem...
Może lepiej zacząć od mniej skomplikowanych elementów, które mogą wpływać na falowanie obrotów - ODMA, Uszczelki w dolocie - tutaj jestem prawie pewny że są do wymiany, patrząc na ukruszone końcówki gumowe od cewek, auto mogło być przegrzane.
I tu od razu pytanie odnośnie odmy - Czy trzeba wymieniać Komplet WĘŻY ? Czy można je poprostu wyczyścić pod Ciśnieniem ? Odma rzecz jasna, wymienię w całości. Ale wężyki po 100zl chodzą za sztukę w sumie. a jest ich 4. Czy nie wystarczy ich przeczyścić ?

Dzięki

Arturo sam wiesz że olej olejowi nie równy zwłaszcza że w Norwegii lepiej dbają o samochody niż u nas. Jednemu padnie szybciej drugiemu wolniej. Wszak ja niestety trafiłem na egzemplarz bardzo zaniedbany ale kończę doprowadzać go do perfekcji.

Orzel_man Przy wymianie ODMY, WSZYSTKIE węże weź ORYGINALNE tak samo ODMA!, Co do Vanosów zrób je bo to spadanie z obrotów to jednoznaczny objaw i jeszcze raz powtarzam zrób to w odpowiednim warsztacie z doświadczeniem i zestawami beisana z pewnego źródła, skorzystaj z telefonów które wysłałem Ci na PW.
Czy dobry olej czy zły, po prostu temperatura zrobiła swoje a jeżeli był przegrzany silnik tak jak podejrzewasz to uszczelniacze Vanosów są niestety popękane i stwardniałe (tak jak było to w moim przypadku).

Poobserwuj czy jak wskazówka dojdzie do końca niebieskiego pola czy objawy ustają jeżeli tak to na 100% masz vanosy do zrobienia. Jak byś miał problem z zapłonem to miał byś nierówną pracę silnika świetnie wyczuwalną na budzie (cała by latała a silnik chodziłby jak traktor).