Tak jest i już się przedstawił http://forum.7er.pl/witam-vt5152.htm :)Cytat:
Zamieszczone przez Neuf
Wersja do druku
Tak jest i już się przedstawił http://forum.7er.pl/witam-vt5152.htm :)Cytat:
Zamieszczone przez Neuf
wracając do wątku...
BMW to BMW a Merc to merc, jak ktoś woli jeździć autem dla emerytów to proszę bardzo ;D ale dlatego jesteśmy na tym forum bo oczekujemy od auta czegoś więcej niż tylko wygody i prestiżu :)
jeżeli już raz zakochałeś się w 7 to jest to miłość po sam grób :)
to jest jak podpisanie paktu z diabłem – nie ma odwrotu ;D
Zeby bylo malo to W220 mimo ze to duzo mlodszy projekt jak E38 to niestety mimo skoku technologicznego nawet nie zrownal sie z E38 ;D ;DCytat:
Zamieszczone przez Saillupus
Jak np widze to "cudo" techniki przez merca nazywane command (odpowiednik navigacji w E38) w W220 to... :faint: :razz: -::
^^ Dokładnie, w dodatku w W220 (szczególnie sprzed FL) sypie się elektryka...
jezeli mercedes to tylko taki http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C5626842
Sport "cudo"... w ktorym merc sie "wysilil" i 14lat po BMW z 5L pojemnosci wycisnal raptem 306koni ;D ;DCytat:
Zamieszczone przez hrabia81
To ciągle ten sam silnik co we W140... od 91r ;)Cytat:
Zamieszczone przez BOSS
Co jeszcze gorzej swiadczy o juz i tak miernym poziomie Merca...Cytat:
Zamieszczone przez Aldik
Dokładnie. Ja z meśków preferuję SL-e i CL-e (wszystkie generacje, a w zasadzie im starsze tym lepsze) no i nieśmiertelną klasę G, która marzy mi sie od lat. Mogło by być G400 CDI albo G55 AMG
znajomi zeznaja ze CDI tez cos gawedzi wiecej niz przyzwoitosc by nakazywala, tryb serwisowy ponoc staje sie elementem codziennosci :hihi:Cytat:
Zamieszczone przez KubicaPL
co do W140 to wsrod znajomych od dluzszego czasu panuje spore zainteresowanie "lochą", dlatego tez costam mozna bylo sie nasluchac na ten temat
auto w moim przypadku (przesiadka z e32) jest jasna sprawa duze i wygodne bo o to przeciez chodzi, ale w odniesienu do serii 7 zdecydowanie "malo filigranowe" albo mowiac prosciej ociezale i szafowate - niestety, to z kolei niesie za soba koniecznosc wyboru jakiegos fajnego silnika bo wypadaloby miec sie czym odpychac, zwlaszcza po przyzwyczajeniach z e32 :D
niby zgodnie z obecnie panujacym trendem moznaby wybrac klekota ale do wyboru jest 3 albo 3.5 litra tyle ze nigdzie nie slyszeli o takim ktory ma mniej niz pol miliona na karku (realnego przebiegu) osobiscie mnie jakos bardzo by to nie odstraszalo - co innego mowia inni, ale prawda jest taka ze mimo calej swojej katoodpornosci i naprawde legendarnej solidnosci te jednostki sa wylatane ponad norme i mimo ze sluzyc moga jeszcze wiele lat to chyba nie do konca moga spelniac oczekiwania ktore stawia sie przed autem wyplacajac kwoty tego rzedu co srednia cena w140 w dieslu (nie wspomne o dynamice), co bardziej rozeznani w temacie mercedesa ludzie zeznaja na domiar zlego ze glowice w rechotach z tej S klasy nie lubia buta i maja tendencje do pekania :/
pozostaje benzynka 500 niby fajne ale juz od 600 z daleka bo nawet lekka noga w miescie nie odzegna od 25-29 literkow :roll: moze by jeszcze szlo to wykarmic ale raczej w gazie tylko - a LPG w Sklasie moze lepiej nie popelniac jesli sie ma szacunek do wlasnej osoby 8/
tak wiec z opcji silnikowych pozostaje ta oslawiona piecsetka, spalanie ok. 20 wiec nawet OK, zakladam ze wszystko co mniejsze slabo sobie radzi z uciagnieciem tej budy, to sie z kolei przeklada takze na spalanie i osiagi... bo po co miec 3.2 ktore pali tyle co 5.0 a nie jedzie jak 5.0 tylko jak 3.2? co do 4.2 to na temat motoru M119 panuje uzasadniona opinia o strzelaniu lancuchow rozrzadu - ta jednostka byla pakowana nie tylko do tej budy i problem wystepuje w calej generacji tych silnikow niestety
takze temat warty uwagi to tylko 5.0 jest tez opjca 5.6 ale tych niestety jest bardzo malo i jakims cudem bywaja sporo drozsze od 5.0 jesli sa w fajnym stanie
w140 to na pewno fajne auto i nie mozna mu odmowic komfortu i prestizu, zwlaszcza ze wystepowaly w bardzo fajnych wersjach wyposazeniowych, jednak moja osobista opinia jest taka ze temat staje sie przystepny dopiero w wersji 5.0 albo 5.6 no i musi miec przy tym przynajmniej kilka atutow w postaci jakiegos soft-closu, atermiki czy chociaz elektrycznie regulowanej kolumny kierwnicy (z ktorej i tak sie nigdy nie korzysta)...
nadal pozostaje jednak autem ktore w porownaniu do e32 jest przyciezkie i potrafi sie dac we znaki kosztownymi niespodziankami
duzo bardziej wdzieczne jest w126 ktore na "nadwage" nie cierpi, ma ponadczasowa linie, ale zeby bylo nad czym sie zastanawiac musialby to byc 500 SEL bo te 10 cm naprawde robi roznice :cool: :hihi: ale tych jak mozna sie domyslec nie ma zbyt duzo, do tego wiekszosc wyglada juz adekwatnie do wieku :/
niestety w porowaniu z e32 szanowne W126 jest podstarzale a mnie osobiscie juz nie rajcuje doktoryzowanie sie nad podcisnieniami w nikomu nie znanych LH Jettronikach, zabawa z mechanicznymi wtryskami bo od takich tematow odzwyczail mnie Motronic ;) dlatego zgodnie z tendencją w ktorą zmierzal ten temat od poczatku, w starciu eSy z 7ką oddam swoj glos na 7er