Ja raz zimowałem pewien samochód na parkingu galerii handlowej. Raz na jakiś czas mała rundka po parkingu. Jedynie napisy od ochrony na aucie znalazłem że to nie darmowy parking i żebym sp...ał. Ale z e32 bym tak nigdy nie ryzykował :)
Wersja do druku
Ja raz zimowałem pewien samochód na parkingu galerii handlowej. Raz na jakiś czas mała rundka po parkingu. Jedynie napisy od ochrony na aucie znalazłem że to nie darmowy parking i żebym sp...ał. Ale z e32 bym tak nigdy nie ryzykował :)
ja właśnie kończę budowę garażu drewnianego.
a powiedzcie jaka jest najlepsza nawierzchnia garażowa dla zimującego auta, zwykły beton będzie ok?
Dokladnie jak piszesz- blaszak bedzie porazka zwlaszcza jak auto bedze pod kocem to wtedy wilgoc bedzie trzymal miesiacami... w taki przypadku zdrowiej byloby trzymac auto pod chmurka.
Jesli juz koniecznie ma byc blaszak to tylko ocieplany tj grubszych scianach z izolatorem wewnatrz.
Ja moją trzymam w suchym garażu , niczym nie jest okryta , staram sie ja odpalać co 2-3 tygodnie i tyle w temacie.
Jakieś podpieranie auta i podobne pomysły są dla mnie przesadą ,ale każdy zrobi jak chce , można nawet auto pod pierzynę wsadzić i natrzeć wazeliną hehe :doh:
Po co kombinować, wynajmij normalny garaż murowany wentylowany i to wszystko. Moja już od lat nie jeździ zimą i wszystko ok. Raz na miesiąc przepalam i tyle.
Umyć,nawoskować,zatankować,zaparkować (miejsce garażowe,wentylowane pod blokiem),nie przykrywać (się zakurzy,się na wiosnę umyje a oddycha),raz na jakiś czas odpalić,aku odpiąć i wsio.