Ostatnio robiłem pixele w x5. Na liczniku 150 tyś a środek jak by miał 600. Przebieg ori 100%. Skóry nie są wyznacznikiem przebiegu.
Wersja do druku
Ostatnio robiłem pixele w x5. Na liczniku 150 tyś a środek jak by miał 600. Przebieg ori 100%. Skóry nie są wyznacznikiem przebiegu.
seban123, gdyby ten merc stał w usa gdzie wali słońcem to jeszcze bym to zrozumiał, ale to jest europa. A stary merc, a X5 to różnica, bezsensu porównywać.
No zgadza sie nie ma nawet co porownywac skory z x5 czy e38 do W140 bo jest wielka przepasc na korzysc oczywiscie mercedesa.
Silnik 1 milion na gazie?...Nieeee...jasna skóra nigdy nie czyszczona i nie konserwowana i jest efekt...ale licznik cofnięty może być...bo przecież jak się w Polsce licznika nie cofnie to grzech...U mnie w ostatnim W124 E320 przy przebiegu 312 tyś km też skóra była popękana,nie aż tak ale jednak była...Pewnie używał to auto gośc,któey miał w tyle pranie spodni hehe...Pozdrawiam.
Stare silniki merca to potwory nie do zajechania. Czy diesel czy benzyna możesz jeździć na totalnej kupie i milion może wytrzymać. Sam mam w firmie w124 diesel 75km i jeździło to jako ambulans, a takie auta były sprzedawane z przebiegami 700tyś i jeździ dalej, jedynie szklanki zostały wymienione i tyle.
A co do skóry, nie wiem co trzeba zrobić żeby w mesiu tak dojechać skórę przy tak "małym" przebiegu. A jeżeli ktoś porównuje to z w124 z równie walonym licznikiem to w tej całej dyskusji brak jakiegokolwiek sensu.
I tak brak sensu bo o czym w ogóle gadamy? O mesiu za 7000zł? Na pewno oryginalny przebieg i serwisowany w ASO pewnie też.
To do mnie?...Kolego w Norwegii walone liczniki to egzotyka...wiec zanim coś napiszesz to zastanów się choćby przez chwilkę...tutaj sprawdzic przebieg auta to kilka minut wiszenia na telefonie a poza tym miałem do niego książkę serwisową.Nie widziałeś mojego merca więc się nie wypowiadaj wszechwiedzący ekspercie od W140...i nie porównuj przebiegu diesla z przełomu lat 80-90 tych do benzyny na gazie bo wyjdziesz na totalnego pajaca,a co do twojej 7er to śmieszne,że uwierzyleś w trakcie zakupu,że ma ona przejechane 250 tyś km a silnik do wymiany...stary te silniki robią bez problemu 500 tyś więc do tego 250 dodaj sobie następne tyle a będziesz miał przebieg zbliżony do faktycznego ...tyle ode mnie.
A może ma ktoś na sprzedaż w124 2,5 d w zadowalającym ( niezłym) stanie.?
420 tys. w tym mercu wskazuje tylko licznik. I być może nawet nie jest cofnięty ;-) Po prostu kręci się po raz trzeci... Miałem mercedesy i wiem, że nawet welurowe, czy szmaciane wnętrze przy przebiegu 500 tys. nie wykazuje śladów zużycia, a jeśli już, to delikatne. Natomiast W140 jest klasą samą w sobie i to był ostatni merc wyprodukowany "na trwałość" i trzeba mieć "talent". żeby doprowadzić go do takiego stanu przy jakimkolwiek przebiegu...
eee, sa jednak ludzie utalentowani. nie wiem jak w tym przypadku ale wystarczy użyć "odpowiedniego" środka do czyszczenia skóry aby tak wyglądała i po roku. Dobrze pamiętam deskę rozdzielczą w rocznym aucie, którą Pan przetarł środkiem z nitro i nie dość że kolor plastiku znikł to jeszcze wzorek się stracił. znam też 2 letnie auto gdzie spleśniał dywan i pół tylnej kanapy bo pan mokry kocyk woził przez długi czas. Nauczyłem się już dawno że nawet stan kierownicy o przebiegu nie mówi, więc daleki byłbym od wróżenia przebiegu po samych fotach.