Ja jeżdze w trasy i na razie mnie nie zawiodło,ale ostatnio troche remontów było taka skarboneczka bez dna :)
Wersja do druku
Ja sprawdzę czy się da, w końcu odebrałem auto z serwisu, po zakupie zostało w nim zrobione wszystko co było niesprawne, dało się znaleźć na kompie i w czasie jazd testowych.
Teraz jeszcze pl nawigacja, lampy przednie i zaprawki lakiernicze... Przeżyje zobaczę :cool:
Przez pół roku od zakupu wszystko było ok...
Teraz już gorzej, ale cóż. Pozostaje płakać, płacić i mieć nadzieję że będzie dobrze.
Dotychczas to najgorsze auto w ciągu 6 lat jakie przerabiam, pod kątem awarii...
Chociaż fakt faktem tamte pozostałe nie mają jeszcze 10 lat i 100tys km :D
Kolego, nie życz mi tak źle żebym musiał kupić Tatę ;)
Proste, że tak...Gdyby nie to to już dawno bym myślał jak się z tym samochodem rozstać :)
Ja wiem, że z Tatą to żart :) Dlatego też na końcu wpadła emotka ;)
Mam nadzieję, że będzie dobrze...szkoda tylko że trzeba swoje na to wydać i przede wszystkim odczekać aż roboty przy aucie się*skończą.
Red_Label, to auto ma problemy, ale większość jest dobrze lub bardzo dobrze opisana i da się je zakwalifikować jako typowe i "zrobisz to w każdym egzemplarzu". Zależność jest prosta - jeśli poprzedni właściciel tego nie zrobił i sprzedaje, to znaczy że zrobisz to Ty, bo to akurat ten wiek, że oryginalne części się "kończą" :D
Potwierdzam da sie jezdzic 7er bez awarii:cool: