Pracowałem w warsztacie gdzie zajmowaliśmy się tylko skrzyniami automatycznymi i nigdy nie wkładałem skrzyni jak konwerter był przykręcony do koła zamachowego. Wkładając gruchę do skrzyni trzeba uważać, aby weszła do końca ( wcale nie jest to takie proste ) trzeba nią trochę pokręcić aby weszła do końca. Musisz mieć całkowitą pewność, że konwerter wlazł do końca, bo inaczej te wycięcia na końcu gruchy nie wejdą do końca na pompę i ją połamią, jak też uszkodzą i powyginają się same. Najlepiej jak wyciągniesz skrzynię to zaznacz sobie jakimś mazakiem do którego momentu jest konwerter wsadzony, przy wkładaniu zobaczysz czy doszedł do końca.
Poza tym ciekawe jak odkręcać konwerter od koła zamachowego jak nie ma skrzyni i nie bardzo jest jak zablokować aby się nie obracało ?????
Kolego "lukasz7" nigdy bym nie wpadł na pomysł jaki Ty przedstawiłeś, ale skoro tak zawsze robiłeś to pewnie wiesz co mówisz. :)