czyli skończyło się tak jak sądziłem typowa polska "malyna"
Wersja do druku
czyli skończyło się tak jak sądziłem typowa polska "malyna"
czepiacie się nalepek, przez nalepki czy inne g.....wna nie świadczą o stanie faktycznym samochodu. Najlepiej jest i to zawsze się sprawdza pojechać do właściciela i zobaczyć samochód na żywo.
czytałeś post przed moim czy tak walnąłes na p[ałę dzwon, cofany licznik plus te naklejki i ogólny syf sprawiają, że ja tego nawet oglądać nie muszę
Widziałem te ogłoszenie i też mnie zadziwiło, że wystawił takie brudne auto. A co do zdjęć srodka moze pochodzic z innego okresu. Dlatego takie czyste. Ale gdzie dywaniki ?
No i niestety coraz ciężej o ładne, czarne e32 w naszym kraju. :(