Wersja do druku
Czy po wymianie sond i zrobieniu adaptacji konieczne jest wizyta u gazownika?
Mam gaz sekwencyjny Landirenzo OMEGAS
Oznacza to, że kontrola nad silnikiem leży w gestii komputera wtrysku paliwa, podczas gdy komputer gazu zajmuje się przetwarzaniem poleceń wygenerowanych dla wtryskiwaczy paliwowych na odpowiednie polecenia dla wtryskiwaczy gazu.
na mój rozum komputer gazowy dostosuje sie do tego co mu poda komputer od silnika po adaptacji.
Co sądzicie?
Sądzimy że lepiej pojechać na ustawienie gazu jeszcze raz pod warunkiem że korekty się rozjeżdżają. Jak na benzynie się ustawiły w jakiś sposób to na gazie powinny tak zostać. Jak po tygodniu sporo się zmienią to polecam wizytę u gaziarzy. Jak się nie zmienią to nie ma potrzeby dłubać.
Czy po zakupie tego kabla http://allegro.pl/interfejs-gazu-lpg...614769481.html złącze nr 3
i zainstalowaniu jakiegos programu mogłbym odczytac mapy?
Proszę o podpowiedz jakim programem mógłbym odczytać mapy z instalacji Landirenzo Omegas?
Czy mogłbym je wrzucić np w dziale lpg aby ktoś kompetentny z forum ocenił czy są ok czy do poprawki?
Są dze ze to chyba najtansza opcja sprawdzenia czy mapy sa ok czy nie?
Ciebie powinno interesować co widzi komp benzynowy a tym kablem nie sprawdzisz. Jak będzie źle to dopiero można zainwestować.
Mógłbyś mi napisać dokładniej co mam zrobić po wymianie sond i zrobieniu adaptacji silnika na benzynie?
Jak mam sie dowiedzieć czy korekty się rozjeżdzają czy sie zmienia czy nie?
Czym i jak to sprawdzić?