-
Skoro normalnie przy jeździe jest cicho - nawet przy obciążeniu, tylko przy odpaleniu i na nierównościach w czasie jazdy, to nie jest to wał
Stawiam na układ wydechowy - zatrząsa przy rozruchu i buja się na dziurach i nierównoćciach.
Albo zawiszka się zerwała, albo na łączeniu gdzieś nie trzyma, lub też osłona termiczna przygrzana się zerwała ze śrubki.
Wał jak by tłukł, to by szumiał przy obciążeniu w czasie jazdy i przy ruszaniu, a nie przy odpaleniu na luzie czy w automacie na pozycji P lub N.
-
No i sie wyjaśniło :) Okazało się że urwały się dwa mocowania prawego tłumika końcowego. W związku z tym cała rura lekko się dynda :) i obija o taką małą poprzeczke przymocowaną w poprzek rur wydechowych mniej więcej w połowie auta. Zaraz jadę na przyspawanie tych mocowań do tłumika :)
-
no to na szczescie tylko tyle
-
To fajnie że już wszystko w porządku. :)
Cieszy mnie że od razu trafiłem w przyczynę i okazało się to małą i łatwą sprawą...
-
Punkcik dla Ciebie :)
Mocowania przyspawane i jest git. Ale okazało sie jeszcze coś. Na tej małej poprzeczce o której była mowa są jeszcze dwie gumy podtrzymujące w tamtym miejscu rury. Jedna z tych gum już troche niedomaga i to też dodatkowo obniżało rurę która stukała. Nie mieliśmy pod ręką takiej nowej gumy więc poszły dwie podkładeczki pod srubę która ową gumę trzyma i całość udało się podnieść o jakieś 2 mm więc już nie puka. Pojedyńcze stuki dają się słyszeć jak jest jakiś mocniejszy wertep ale ogólnie jest git. Za jakiś czas pujdą tam nowe gumy i będzie cacy :)