-
A ja mysle ze po odkreceniu go - odpowietrzyles jeszcze troche uklad i plyn sie jeszcze "ulozyl".
Najwazniejsze to - SPOKOJ :D
Ja tez przeszedlem cala historie z plynem - juz tez myslalem o najgorszym - a okazalo sie ze puszczalo plyn pod felernymi objemkami wezy na goracy silnik a tam juz odparowywal.
Nie pamietam juz kiedy dolewalem plynu - ale zrobilem juz na pewno z 7 tys. km.
Postaraj sie codziennie po odstawieniu auta - odekrecac korek i spuszczac - powoli powietrze z ukladu i wedlu potrzeby na nastepny dzien sprawdzac stan i dolewac. Po paru dniach powinien byc spokoj a plynu nie powinno ubywac.
Daj znac co bylo.
-
Dobra - tak w³a¶nie zrobiê i zobaczymy. Dziêki za wszystkie porady :cool:
-
Micha³, Ja mia³em podobn± historiê po wymianie pompy wody, odpowietrzyli mi uk³ad, a po paru dniach: "KUHLWASSERSTAND", dola³em nieca³y litr i od tamtej pory wszystko OK... ;)
Wydaje mi siê, ¿e masz podobn± sytuacjê, tak¿e bez stresów... ;)
-
Spokojnie. Jesli chcesz,to dla pewnosci wymien sobie korek w chlodnicy - w nim jest zawor upustowy. Tak jak Sebek mowi - obserwuj. Powodzenia!
-
No wiêc - mam dalsze obserwacje.
Korek w ch³odnicy wydaje siê ok - tzn. nie zauwa¿y³em ¿eby co¶ tamtêdy podcieka³o (na moje oko). Natomiast wiem ju¿ ¿e jaki¶ przeciek jest na pewno.
Wczoraj na zimnym znów by³ trochê niski poziom, wiêc dola³em (wesz³o ok. 0.5L). Po odpaleniu fury - pod autem ok. Zajecha³em jednak do kumpla (tyle ¿e motor zdo³a³ siê zagrzaæ) i jak sta³em pod jego blokiem zauwa¿y³em ¿e kapie po kropelce (bardziej w tylej czê¶ci, za przednimi ko³ami). Jeszcze w trakcie tego postoju przesta³o. Pó¼niej znów przejechali¶my parê kilometrów i po zatrzymaniu by³o ok.
Dzisiaj na zimnym poziom by³ - o dziwo - dobry, jednak ta sama historia: przejecha³em parê kilometrów i na pierwszym postoju lekko kapa³o. Pojecha³em do centrum handlowego - po powrocie ochroniarze powiedzieli mi ¿e pod autem by³a spora ka³u¿a. Wróci³em do domu - po zgaszeniu motoru nic nie kapa³o.
Wygl±da wiêc na to, jakby zaczyna³ kapaæ kiedy p³yn osi±gnie pewn± objêto¶æ (bo na zimnym jest spokój, a na ciep³ym po pewnym czasie przestaje, zapewne kiedy pewna ilo¶æ wyp³ynie). Ciekawe co to mo¿e byæ, oby jaka¶ pierdo³a (a nie np. nagrzewnica - ale w ¶rodku odpukaæ sucho...) :roll:
-
Witam ponownie.
Wydaje siê ¿e problem zosta³ za¿egnany (oby...) - wiêc dla potomno¶ci piszê "co sie sta³o sie" ;)
Rozszczelniony by³ jaki¶ aluminiowy element (mechanik u¿y³ nazwy "komin"), który znajduje siê ponoæ przy g³owicy silnika i od którego odchodz± ró¿ne wê¿e. G³ówna trudno¶æ polega na tym ¿eby siê tam dostaæ. Na razie po przejechaniu ilu¶ tam kilometrów w upale i miejscami w korkach - po zatrzymaniu auta nic nie cieknie. Oczywi¶cie bêdê jeszcze obserwowa³.
Naprawê robi³em na Burakowskiej 14 (dziêki, S³owik) i kosztowa³a ta zabawa 200 PLN (nie wiem czy to drogo, bo nie mam porównania).
Na koniec ciekawostka - kiedy jecha³em do warsztatu wczoraj (ok. 30°C, lekkie korki) TEST 07 chwilami pokazywa³ 110°C. Wracaj±c dzisiaj (takie same warunki) - mia³em wskazania 107-108, rzadko 109°C.
Nie mam pojêcia jak mia³oby siê to wi±zaæ z uszczelnionym elementem, ale... :)
-
No i OK. W M60 temperatura robocz to okolo 100 stopni, a czasami i nawet 115. Uklad jest cisnieniowy i temperatura wrzenia wzrasta wiec przy 110 jeszcze sie nie gotuje. Jak uklad jest bez cisnienia (nieszczelny) to gotowanko slychac az na glowicach ;( . Pilnuj plynu i do przodu!
P.s. Pozdrow Pawla z Mineralnej ode mnie
-
Sylwek, tylko ja mam M62 :) Ale te temperatury chyba du¿o siê nie ró¿ni±, o ile wiem.
PS. pozdrowiê, jak siê bêdziemy widzieli ;) A swoj± drog± - czy my siê kiedy¶ nie spotkali¶my w Inchcape na Wroc³awskiej (jako¶ zim±, mia³em problem z kluczykiem/autoalarmem)??
-
(w tylnej czesci, za przdnimi kolami)... czyli chodzi ci o to za kapalo powiedzmy z nad skrzyni? z tylu silnika mam kanal wodny taka rurke za glowicami mozesz to sprawdzic, przynajmniej ja mialem w tym miejscu wyciek.
dobra nie przeczytalem tematu do konca :hah: :hah: :hah:
-
temat podobny wiêc do³±czê tu swoj± dolegliwo¶æ. Wymieni³em ostatnio jeden z cienkich wê¿y miêdzy pomp± wody a zbiorniczkiem wyrównawczym. Wydawa³o siê ¿e w miejscu gdzie by³ po³amany plastikowy uchwyt by³a dziurka na wê¿u. Po wyjêciu w±¿ okaza³ siê wygl±daæ ca³y. I tak za³o¿y³em nowy. Podczas tej wymiany uciek³o mi sporo p³ynu ch³odniczego wiêc po robocie uzupe³ni³em brakuj±c± czê¶æ. No i siê zaczê³o...co jakie¶ 2-3 dni czasem d³u¿ej dostaje informacje na kompie ¿e sprawd¼ poziom p³ynu ch³odz±cego. Raz dola³em nie tak du¿o. Potem za ka¿dym razem (by³o ich ok 5) odkrêca³em korek(na zimnym silniku) i patrze ¿e p³ywak pokazuje niski poziom. Jak tylko odkrêci³em ¶rubkê odpowietrzaj±c± poziom p³ynu wraca na swoje miejsce tak ok po³owy pomiêdzy min - max. Kontrolowa³em temp. i ca³y czas jest ok. Tylko ju¿ mnie szlak trafia z tymi informacjami z kompa! O co chodzi czy a¿ tak bardzo zapowietrzy³em uk³ad? Jak d³ugo mo¿e trwaæ taki stan rzeczy??? Teraz bêdê chcia³ wymieniæ czujnik temp. i nie wiem czy powinienem podj±æ jakie¶ specjalne kroki??? Pomocy panowie.....