To nie były wolne obroty tylko objawy zarzynanego silnika...
Wersja do druku
A nie powinno być tak ze turbo ładuje do kolektora ssącego z każdą sekundą coraz więcej oleju przez co motor wkręca się na coraz wyższe obroty (a wkręcanie sie na wyższe obroty powoduje zwiekszenie cisnienia oleju w kolektorze ssącym napychanego przez turbo) aż wkońcu zabraknie oleju i motor prostolinijnie zgasnie...
To już raczej jako pytanie niż próba przekonania do swoich racji:D
No właśnie...i powinno strasznie dymić z rur wydechowych a jeśli przyjrzycie się to zauwazycie,że jakimś trafem dymi się spod maski a z rur prawie wcale...być moze jest faktycznie tak jak tuczi77 sądzi ale może też jacyś idioci po prostu zarzynają silnik jak w tej nieszczęsnej E34 na filmie.Przecież klienci siedzieli w środku i nawet nie próbowali czegos zrobić...otworzyć maski np...siedzieli w środku i czekali.
Na tak wysokich obrotach, kiedy silnik wyje nie umiem stwierdzić czy to PB czy ON. I faktycznie, przy rozwalonej turbinie powinno z rury wydechowej walic dymem... sam juz ne wiem