To, ze po ładowaniu odpala nic nie znaczy! Bo naładowany był, ale nie wiadomo jak z jego utrzymywaniem napięcia. Odłącz akumulator na całą noc, nie ładuj go. Rano odpal.
Wersja do druku
To, ze po ładowaniu odpala nic nie znaczy! Bo naładowany był, ale nie wiadomo jak z jego utrzymywaniem napięcia. Odłącz akumulator na całą noc, nie ładuj go. Rano odpal.
Skoro jesteśmy przy akumulatorach,mam pytanko.
Czy po odpieciu akumulatora i ponownym podłaczeniu nie bedzie błedów? Wszystkie systemy zadziałaja i autko normalnie odpali?
Zbliża sie zima,robie krotkie odcinki,akumulator fabryczny w czarnej obudowie z 2004r. Puki co nie mam problemów.
Ja nie miałem żadnych błędów :)
No i dziś po podłączeniu aku auto odpaliło ale z dużym trudem.....co ciekawe pochodził trochę i po ok minucie pali idealnie.
Dodam że te problemy z paleniem pojawiły się po dłuższym postoju auta ( ok 2 tyg)
Ja bym stawiał na padnięty aku.
Też to obstawiam. Oczywiście nie na pewno, ale raczej tak. Skoro stał odłączony i słabo zapalał to znaczy, że utracił trochę napięcia. A nie wyładowuje go nic z samochodu bo był odłączony od klem. Po kilku minutach zapalił lepiej, bo alternator go trochę podładował.
Ok dzięki za rady :) na dniach wymienię aku i napisze co i jak. Pozdro
Poszukaj info na temat zameldowania nowego aku.
witam jesli moge pomóc to pierwsze padniety akum a po drugie wtryski ci leja napewno....wymien wtryski albo zregeneruj lecz najpierw ten akum i komputer do fachowca ....zobaczysz ze wyjda wtryski...no i podstawa czujnik walka rozrzadu
Z tymi wtryskami to nie do końca tak jest. Nie mają wpływu na kręcenie rozrusznikiem. Jak by były padnięte to silnik by długo kręcił i tylko przy niskich temp po dłuższym postoju.