Zajmij się lepiej wentylatorem elektrycznym. Chłopaki Ci dokładnie napisali po co on jest i jaką dodatkową funkcje spełnia przed chłodnicami.
Wersja do druku
Zajmij się lepiej wentylatorem elektrycznym. Chłopaki Ci dokładnie napisali po co on jest i jaką dodatkową funkcje spełnia przed chłodnicami.
Dzisiaj zauważyłem że oj jednak działa, tylko jak się zatrzymuje to wali łopatkami o kratkę... może jest już bardzo wy**hany i nie ma obrotów odpowiednich?
Jak jadę temeratura wacha się 95-105st... Wskazówka się delikatnie wychyla tak z pół milimetra
To może konkretnie zrobisz tak:
1. wymiana termostatu
2. sprawdzenie działania wisko
3. wymiana / naprawa wiatraka
4. zalanie odpowiednim płynem i odpowietrzenie układu chłodzenia
Sądzę, że wtedy nie ma opcji, żeby silnik się przegrzewał.
Z tego wynika ,że zakres temperatury w przedlifcie nie jest 75st - 115st, skoro przy 105st się wychyla. U mnie wychylenie o milimetr jest przy 116st. Odżałuj 210zł i wymień termostat oraz płyn. Dodatkowa sprawdź czemu ociera 'śmigło', może się okazać, że np osłona się przesunęła lub coś w ten deseń, co wcale nie musi oznacza jego końca.
Sprawdź też jeśli śmigło ociera o chłodnicę czy przypadkiem nie poszły ci poduszki pod silnikiem i ten się nie przesunął do przodu...
ale kolega mowi o elektrycznym wentylatorze - on ociera mu o kratki, a nie wiskoza. Jesli silnik jest prawidlowo odpowietrzony i ma sprawny uklad chlodzenia, to na postoju zalaczy Ci sie elektryczny wentylator i schlodzi bardzo szybko silnik - tak mialem w 740i, zostawiajac ja odpalona po wymianie pompy cieczy, pomimo sprawnej wiskozy i tak zalaczyl sie wentylator elektryczny. Jesli on u Ciebie sie zalacza, to powinien schlodzic silnik - kreci sie dosc szybko, sluchac szum. Sprobuj na poczatek zakrecic nim recznie - zobacz czy nie ma duzych oporow.
Fakt! :-)
...Się mi zmieszało z innym wątkiem gdzie są jaja z wiskozą :-D
Apropos wiskozy to czy powinna się dawać zatrzymać palcem? Po dodaniu gazu wyrywa sie ale dalej można ją trzymać... :/ tak ma być?
Jak wiskoza się załączy przy zapalonym silniku to raczej ciężko bardzo ją zatrzymać gołą ręką.
Zamiast próbować zatrzymywać cennymi paluchami, weź gazetę (taką reklamową) i zwiń ją w rulon. I tym próbuj zatrzymywać wisko. Jeśli się da zatrzymać to albo się nie załączyło, albo jest uszkodzone. Jeśli nie daje się zatrzymać i nie zwalnia a w zamian gazeta idzie w strzępy - to jest dobrze. Poza tym dodając gazu (lub ciągnąc za przepustnicę) załączone wisko będzie generowało wyraźny szum synchronicznie/adekwatnie do obrotów. A niezałączone będzie praktycznie niesłyszalne.
Wisko działa tylko do pewnych obrotów. Zaczyna znów ślizgać się (przez opory tłoczonego powietrza) powyżej 3000 obrotów. Jest to celowe działanie. Inaczej miałbyś niezłą suszarę, spory hałas i w dodatku okropne wibracje na ośce, które z czasem mogłyby uszkodzić pompę wody.