hmm. w instrukcji widziałem aparat, telefon po prostu. to jest po prostu opcja? w tym momencie to nie wiem czy mam telefon czy nie :)
Wersja do druku
hmm. w instrukcji widziałem aparat, telefon po prostu. to jest po prostu opcja? w tym momencie to nie wiem czy mam telefon czy nie :)
A teraz zobaczyłem ze to o FL chodzi.Zaraz sprawdzę jak to załatwić.
dzięki! właśnie mi to coś nie pasowało, bo nie ma tam gdzie te karty włożyc.. aparatu od BMW na pewno nie mam, w podłokietniku mam to podejście ale z tego co kojarze to to jest chyba podejście pod taką zwykłą komórkę? może po prostu nie mam w moim E65 telefonu, tylko nie wiem w takim razie po co ta wysuwana klawiatura jest.. :|
Edit: dowiedziałeś się coś może? :P
Jestem prawie pewny,że to jest zestaw głośnomówiący a nie telefon. Zestaw taki łączy się przez bluetooth z telefonem,który masz np w kieszeni i w ten sposób można odbierać i nawiązywać połączenia za pomocą przycisku w kierownicy.. Jeżeli bluetooth w aucie i telefon są ze sobą połączone (sparowane) to można również używać klawiatury "wysuwanego" telefonu .. W podłokietniku jest stacja dokująca do telefonu. Dzięki niej masz ładowanie baterii telefonu z instalacji auta i dodatkowo podłączoną antenę zewnętrzną.
Do każdego rodzaju telefonu potrzebny jest inny adapter,który jest wymienny-taki żeby pasował kształtem do obudowy telefonu i jego wyprowadzeń elektrycznych.
Masz rację, doszedłem do tego już jakiś czas temu. Łączę się moją komórką z samochodem bez problemu. Również używam wysuwanej klawiatury. A to w podłokietniku to jest podejście pod jakieś tam trzy modele Nokii.. Doszedlem do tego bo w schowku mam oprócz instrukcji, książek serwisowych itp. również instrukcję do tego, i na okladce jest taka nokia włożona do tej stacji. Trochę głupi rozwiązanie bo to jakiś stary telefon.
To nie jest głupie rozwiązanie. W miarę jak pojawiają się nowe telefony to w serwisie pojawiają sie do nich snap in adaptey .Wyjmujesz stary adapter (w podłokietniku) a następnie wkładasz sobie pasujący do np. najnowszego Blackberry i już można tam umieszczać taki telefon ..
Tylko to pewnie jest płatne. A bluetoothem się możesz połączyć praktycznie z każdym telefonem, beż żadnych upgradów
Owszem za to też trzeba zapłacić (ok 300zł) jak za każdą część zamienną.Dziwię się tylko trochę, że ktoś kto nabył auto za co najmniej 100k i ponosi raczej duże koszty jego eksploatacji snuje dywagacje nad drobnym wydatkiem usprawniającym życie. Sądzę ,że 300zł raczej nie zrujnuje Twojego budżetu . Wartością dodaną umieszczania telefonu w adapterze jest również to,że nie występują "dziury" w zasięgu podczas jazdy/ w adapterze telefon korzysta z anteny zewnętrznej/ Telefon w kieszeni podczas jazdy ma zawsze mniejszy poziom sygnału,bo karoseria ma właściwości ekranujące.
Trudno się z tobą nie zgodzić. Problemem właśnie może są nie tyle pieniadze, co nawet czas który trzeba poświęcić na wycieczkę do ASO. A czasu zwykle brakuje :)
Ale fakt, dziur nie będzie nigdy..