To czy jechał na zawody czy na sprzedaż czy dla siebie to i tak z lawetą ZAPIE................ :D Jedynie mam nadzieję,że inni użytkownicy nie ucierpieli z przeciwnej strony .
Wersja do druku
To czy jechał na zawody czy na sprzedaż czy dla siebie to i tak z lawetą ZAPIE................ :D Jedynie mam nadzieję,że inni użytkownicy nie ucierpieli z przeciwnej strony .
Dokładnie,auto Muska.I pisze ,że nie zapier....Za lekkie auto ciągnące i źle doważona laweta i było z górki.Współczuje mu ale dobrze ,że nic mu się nie stało
Ciekawe czy jak by to nie był znajomy to takie posty by leciały?? :D No cóż jedynie tylko w tym przypadku można powiedzieć ważne że nikomu nic się nie stało.Co do reszty to przecież pikuś, prawda .
Ale urwał ...
Ja innym forum już ten film zbadali dokładnie i wyszło, że jechał jakies 96km/h :D
Błąd był w ułożeniu auta na lawecie.
Sumując :
-prędkość przekroczona o 16km/h , jak mnie pamięć nie myli jest 80km/h (nie wiele ale jest)
-masa ciagnącego (widać że był lżejszy, laweta plus auto daje więcej) moje zdanie jednak mogę sie mylić
-jak wyżej bład ułożenia
Gdyby doszło do wypadku z udziałem rannych albo tfu zabitych te trzy czynniki byłby bardzo istotne dla policji i ie byłoby tłumaczenia ,że kolega jechał na zawody
W takich sytuacjach niestety podchodzę upierdliwie.Wiem gdybanie nie ma sensu ale nie można wykluczyć i jedynie liczyć ,że może przy następnym przewożeniu będzie działać trochę wyobraźnia z rozsądkiem .Powodzenia w bezpiecznym transportowaniu na zawody i sukcesów dla kolegi :D
Gdyby nie ku..a to niektórzy przestali by mówić :D
heh ja wczoraj wieczorem oglądałem TVN turbo i w raporcie podawali tego przyczynę ( skontaktowali się z właścicielem ) była wina lawety niby źle wyważone były koła. Całe autko skasowane tak przynajmniej podwali.
Jest parę rzeczy które przyczyniły się do tego, duże felgi, koleiny, główny przyczyna to raczej źle ustawione auto na lawecie powinno być bardziej przed osią wtedy by dociążało tył passka
druga kwestia to reakcja kierowcy, jak zaczęło wahadłować to kierowca przyhamował co tylko pogłębiło uciekanie lawety jeżeli by dodał gazu to może by mu się udało z tego wyjść.(wiem że łatwo się mówi)
a off topując to Land rover ma sposób na to http://www.youtube.com/watch?v=5gyc4Dmgbew&NR=1
-DMC przyczepy z hamulcem nie moze byc wieksze od DMC holownika
- DMC przyczepy z hamulcem musi byc mniejsza/rowna masie wpisanej w dowodzie rejestracyjnym holownika w rubryce O.1
- DMC holownika + DMC Lawety < 3500kg
- Masa wlasna pojazdu na lawecie < ladownosc lawety,
no chyba że coś pomyliłem to mnie poprawcie.
Więc jak sami widzicie nie można mieć na haku więcej niż sami ważymy wieć gościu jechał świadomie i wiedział ( nie do końca ) co robi;)
Wyważenie kuł tu moim zdaniem nie wiele miało do tego co się stało .