:faint: (10)
Wersja do druku
:faint: (10)
oczywiscie ty byś wyjmował parownik?
wiec kolego ci powiem ze taka piana przechodzi przez parownik wlasnie po kanałach powietrznych
nie ma takiej mozliwosci, chyba ze pryskal w dysze w kabinie
Odświeżam kotleta.
Krzywy powiedz mi tylko, jak to się dzieje, że gdy piankę wprowadzisz poprzez doloty za filtrami kabinowymi, nie jest ona zasysana do wnętrza i nie wypływa kratkami? Ogólnie chciałbym się uporać ze smrodkiem, który czuć tuż po włączeniu klimy/odpaleniu auta.
a jak to sie dzieje ze w czasie deszczu woda/deszcz/krople nie wpadają ci do kabiny? wyjmujesz filtry kabinowe, odpalasz wentylator na max, wpryskujesz "seriami" po 5s. jak skonczy sie preparat, szybko "zagladasz" do auta i właczasz obieg wew. zamykasz, zostawiasz tak na 5-10 min
No niby tak, ale wydaje się mi, że konstrukcyjnie filtry kabinowe i wloty przed nimi nie są wystawione na bezpośrednie działanie wody/śniegu, a ewentualne drobinki osadzają się właśnie na filtrach. Mam rację?
Jak zalejecie elektronikę piankami to się dowiecie czym to grozi. Silniki też tego nie lubią. Zespół nawiewów nie jest szczelny i pianki potrafią wycieknąć na elementy elektroniczne i chociażby na silniczki do regulacji klapkami. Powodują korozję. Pianki można stosować tylko i wyłącznie bezpośrednio na parownik. Albo przed odpływy od dołu albo przez np czujniki temp.
silniczki od regulacji są ZA parownikiem a nie przed
Emil, stosowałeś tę metodę w E32?