-
Mam chyba to samo, czasem w aucie strasznie dudni właśnie tak jak opisujesz, takie "ciśnienie" się robi w środku. Jak się przejechałem z mechanikiem to oczywiście cisza była, tylko raz przez moment tak zadudniło i stwierdził, że to raczej któraś z poduszek pod dyfrem albo skrzynią. Ja to zauważam zwłaszcza podczas jazdy pod górę, jakby wał się przesuwał w stronę dyfra i powodował wibracje. Podporę wału wymieniałem i w tej kwestii nic to nie pomogło, obecnie mam auto na warsztacie m. in. w celu wymiany tego przegubu wału i zobaczymy czy pomoże. Złe wyważenie wału bym wykluczył bo wibracje by były cały czas a nie tylko czasami.
-
No to kapitan mamy to samo Ciśnienie :D
Ja po skonsultowaniu z wujem mechanikiem po objawach wstępnie dochodzimy do wnioski że winę ponosi podpora wału która może ujawniać się przy ruszaniu jak i obciążeniu a wiadomo siódemka lekka nie jest więc nie jako jej obciążenie jest cały czas a pod górę to na pewno.
A no Kapitan E32 Jakiś tam swój rozum mają niby mądre Podejmuje cały czas jakieś decyzje czasami sobie z tobą jaja porobi ale są jednak głupie bo ty jak chcesz jej pomóc jak coś jest nie tak i naprawić to jak sie zjawiasz u mechanika to albo sie "naprawi" albo udaje że wszystko jest dobre.
No z tym wałem to racja więc nie wiem ja wstępnie obmyśliłem plan
Sprawdzić w jakim stanie jest podpora wału wymienić jak zepsuta sprawdzić łącznik drgań wymienić ew. Oraz poduszkę skrzyni sprawdzić czy na dyfrze są jakieś tulejki albo poduszki. Ale mam nadzieje że wymiana podpory pomorze. Jednak Mamy ten sam niepokojący objaw a tobie wymiana jej nie pomogła.Ale to zobaczy się o progresie będe informowal.
-
a powiedzcie mi czy przy mocnym i raptownym dodaniu gazu i redukcji sluchac trzask i szarpniecie z okolic mostu..to przyczyna tez bedzie podpora walu ?
-
Znowu mnie załamaliście... :(
Ja byłem pewien że te " ciśnienie " w aucie to przez otwarty szyberdach :(
-
Dominik to też bardzo możliwe bo kolega akurat w mercu przez szyber ma dodatkowy dźwięk i kazałem mu sie pobawić włącznikiem docisnął się mocniej i dźwięk znikł jednak ja szybra nie mam a szyby są domknięte a dźwięk wyraźnie ma swoje źrudło w podłodze.
-
mhm mam propozycje na sprawdzenie podpory walu wezcie jakis parking opuszczony i probojcie z jedynki gwaltownie z miejsca ruszyc jak zacznie "stukac" czy cos w tym stylu to na kanal (sprawdzic mozna samemu) bierzecie klucz jeśli dobrze pamietam 10 najlepiej kilka i nasadki i plaskie (bo sruby sa w dziwnych miejscach) i najlepiej na zimnym wydechu sciagacie osłony aluminiowe i widzicie wał po środku jest podpora wału zobaczcie w jakim stanie jest guma a łożyska nie da się sprawdzić na oko (no chyba że już się rozleciało podpore wału wymieniajcie zawsze z łożyskiem (można kupić w sklepie bez) a i w razie czego u mechanika nie dajcie sie nabrac na tekst że żeby wymienić podpore wału trzeba rozbić krzyżak i wstawić nowy (tak usłyszałem u jednego elbląskiego mechanika) powiedziałem mu dziękuje i poszedłem do innego warsztatu koszt wymiany to około 100zł można to zrobić samemu na pierwszy raz około 2 godzin roboty tylko trzeba dokładnie oznaczać miejsca łączeń wału bo gdy nie traficie trzeba wyważać (a w Polsce tylko kilka warsztatów robi to porządnie) i przydatny jest ściągacz (ale niekonieczny)
-
Dzisiaj jade to robić a przyszło mi takie coś do głowy czy na dźwięki mogą wpływać tylne łączniki stabilizatora?
Edit:
Wymiana podpory załatwiła sprawę a stara była zrujnowana jednak są wykonywane kiepsko jak by specjalnie ich konstrukcja prowokuje do czestych wymian gumy jest nieco za mało i za cieńko mam podporę febi.
-
pozwolę sobie podpiąc sie i odnowić temet. bo po przeczutaniu tego i podobnych nadal nie znam odpowiedzi na nurtujący mnie problem- otóż wał mam w dobrym stanie(znikomy,prawie nie wyczuwalny luz jest przy przegubie,chyba wszystkie to mają), nową podpore,poduszkę dyfra założoną godzinę temu a mimo to przy ruszaniu,dośc gwałtownym daje się wyczuć(do prędkości około 15-20km/h) delikatne wibracje i niekiedy cichy głuchy stuk stuk z pod podłogi, przy spokojnym ruszaniu nic sie nie dzieje jest ok, a i gdy już ruszę,jadę powyżej 20km/h można gaz w podłogę dać i też absolutnie nic nie wibruje ani nie puka... ma któryś z kolegów jakieś koncepcje/pomysły? walczę z tym juz dość długo i właśnie zbrakło mi weny od czego może to się dziać...nieśądzę aby ten praktycznie żaden,ale jednak luz przegubu wału miał na to wpływ, bo "coś" działo by się podczas jazdy,na wysokich obrotach wału, a jest dobrze,poza tym znajomy ma juz spory luz na przegubie wału w 730 i nic mu nie wibruje tak jak mnie.czekam i z góry dziękuję za konstruktywne pomysły.pozdr
-
dodam jeszcze że poduszki pod skrzynią nowe, a skrzynia automat.
-
Silnik ma swoją moc może koła delikatnie bukują ale tak nie regularnie i stad mogą pojawić się wibracje jak te elementy masz sprawne uznajmy to za normalne. Co do owego ciśnienia to zużyte uszczelki drzwi sprawiają też takie wrażenie oczywiście nie ma wyczuwalnych podmuchów wiatru ale jest to słyszalne jak by delikatnie była otworzona szyba lub szyber