Tajemnicze czerwone E24

Cytat:

---

Zamieszczone przez luki730i

zeby zrobic e24 to trzeba ponad 100 wydac.

---

co Wy tak wszyscy tak łatwo te 100wy wydajecie?
nie przesadzacie trochę? ;)
potem powstają legendy "żeby odrestaurować E24 trzeba wydać 100 tys...)
patrząc na to auto to przede wszystkim trzeba na dzień dobry wypiaskować i odbudować karoserię. Myślę że sprawa do zamknięcia w 20 tys zł (w sensie buda). Wnętrze źle nie wygląda i myślę że jest bardziej kwestią chęci i własnej pracy jak będzie wyglądać po. No ale załóżmy że wydamy na nie 5000zł. Odbudowa zawiasu to koszt taki jak w E32, liczmy że 3000zł (myślę że z zapasem wystarczy) Silnik o ile trzeba będzie (a jest spora szansa że auto tego typu ma mniejszy przebieg niż dowolne E32) powinien się zamknąć również w 5kzł. Czyli jakby nie liczyć ciężko wydać więcej jak 40kzł...

No Beatka została obejrzana przeze mnie. Właściciela nie było ze mną, bo byłem w okolicy to podjechałem, więc ocena wizualna.
Licznikowo - 132 kkm. Karoseria w stanie bardzo słabym. Na pierwszy rzut niby trzyma się kupy, ale sporo dziur podlakierowych, tzn. rdza wypycha szpachlę. Pod chromowanymi nakładkami błotników brak. Progi się rozłażą, więc pewnie podłoga też niespecjalna. Też dziwne, że nie ma progów, a napisał, że podłoga po remoncie. Lakier sam w sobie dość osobliwy, bo taki niby kolor rdzawy, ale z dodatkiem srebrnego brokatu(średnica płatka- około 1mm). Na samochodzie bardzo dużo kitu, jedynie dach w miarę równy, aczkolwiek auto ma na sobie dużą warstwę pyłu ulicznego. Fotele przednie bardzo zniszczone, ale nie dziurawe, czarne przetarcia od eksploatacji. Nie wiem co się wydarzyło z konsolą, ale jak dla mnie śmietnik(pofałdowana bardzo). Tylna kanapa ok, tylko jakieś pyłki się dostały przez wloty na słupkach.
No i parę fotek, przepraszam za jakość(robione kalkulatorem :p)
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...221f4a2e0.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...d53d5763c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...a5aa83186.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...7273386db.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...01ec71c43.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...88a8cfa2f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...bde2ec11d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...c1772ee5b.html

PS. Koła to Borbety et13. Opony 235/45/17 przód(około 3-4mm), 265/40/17 tył(około 2-3mm)

No cóż auto nowe nie jest a rdza czy szpachla nie powinna nikogo dziwić...Tak jak Konik napisał...z tą "stówą" to was poniosło :707: Również uważam że 40tys by spokojnie wystarczyło.Co tam robić za 100tys zł ?Każdą podkładkę i nakrętkę zamówić w ASO?

Przecież nikt nie mówi o doposażaniu auta czy wrzucania motoru V10 507KM

Ja myślę, że powinniśmy zacząć od tego, czy oddajemy auto do blacharza/mechanika i zajmujemy się tylko wożeniem "pliku banknotów" do warsztatu, czy podejmujemy się walki we własnym zakresie. Jakby nie było połowa wkładu w odbudowę to opłata za roboty warsztatowe.

Wolałbym szczerze powiedziawszy kupić zdrowszy egzemplarz niż ten:D Napewno bilans końcowy byłby na niekorzyść tego czerwonego potworka...

Też uważam, że takie krajówki nie mają podstaw aby stały się kiedył ładne - fakt można, ale za chwile się okaże, że łątwiej było samemu złożyć nowe takie auto i że właściwie kupiliśmy same dokumenty z kupą złomu...

Dzięki kolego hollywood za obadanie pacjentki i to niestety w stanie krytycznym jak się finalnie okazało ;-(
Naprawdę, w naszym kraju ciężko jest znaleźć dobre auto i niestety tyczy się tak samo, w miarę nowych jak i tych starszych..

Ee tam w stanie krytycznym. Tu po prostu miało miejsce przedłużanie zgonu :D

Ale szczerze mając sporo wolnej kasy, to chętnie odratowałbym taką "padlinkę" ; )

Chyba wyszło by taniej ;) http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=vsj2qjbetmyb