-
Napisałem, że istnieje patent adaptacji jednomasy z 525, a znalezienie oryginalnej z e32 graniczy z cudem ;-).
Niestety bolączką są koła dwumasowe, w naszych samochodach zwłaszcza po odpowiednio dużym przebiegu (klekotanie, wibracje itp.), dość szybko niestety też wymienione objawy wracają mimo wymiany na nowe koło i niestety dość drogie.
Warto dokonać, owej konwersji mając na uwadze niską awaryjność koła jednomasowego, mniejszą wagę co de facto pozytywnie przekłada się na reakcję silnika, od razu prostuję kwestię przeniesienia momentu obrotowego, na wyższe partie obrotów, miałem możliwość przetestować pojazd po takiej przeróbce i muszę przyznać, że autko nabrało wigoru i na pewno zyskało na elastyce, a miałem oczywiście możliwość sprawdzić auto, również przed modyfikacją.
-
Za dużo zachodu z tym jednomasem z 2.5
Jarek ja mam przed 90r. a mam dwumas
Valeo wypuściło serię " sztywnych kół " lecz niestety narazie tylko do TDS'a i 2,4 TD Mają one zastąpić koła dwumasowe a amortyzacje które amortyzowało koło dwumasowe amortyzuje specjalnie zaprojektowana tarcza sprzęgłowa.
Może najpierw poczekamy aż autor tematu ściągnie skrzynie i sam stwierdzi że musi wymienić koło zamachowe.
-
No dzięki panowie za te posty właśnie tego mi było potrzeba. Właśnie zastanawiałem się nad wsadzeniem jedno masowego koła i sprzęgła pod nie, ale jednak zostanę przy dwu masie, może i klekoce i wibracje ale (mi to nie przeszkadza, przyzwyczaiłem się) ale łatwiej będzie zrobić, jeśli chodzi o samo koło no to u mnie zjarało się razem ze sprzęgłem i to w znacznym stopniu:D, wiem że rondo służy do płynnej zmiany kierunku poruszania się:D, ale no sporo się najeździłem e30 i nie miała problemu z tym rondem, poza tym sprzęgło i tak już miało dosyć po poprzednim właścicielu tylko je dokończyłem, wiem że teraz sobie pomyślicie że katuję auto, że nie dbam itd ale zapewniam was że tak nie jest wiadomo czasem chcemy się po prostu pobawić no u mnie się to tak skończyło:( Jeszcze wrócę do tego koła dwu masowego to słyszałem że bardzo droga część, także chyba na razie będzie jakaś używka, chyba że warto się wykosztować na nowe???
-
Dodominik ja wiem czy to jakiś specjalny projekt tarczy sprzęgłowej ... poprostu w tarczy zamontowane są tzw tłumiki drgań skrętnych (kilka sprężyn) ot co cała filozofia :)
-
No tak tylko że normalna tarcza obraca się o ok 15 stopni a ta z valeo 45
-
do soboty zrobią Ci auto ?
-
No panowie auto już odebrane (jesteśmy już razem:D), no i tu się kończy sielanka... Mechanik miał wymienić od razu sprzęgło, pompę wody, pompę wspomagania i magiel. Co do sprzęgła to koleszka załatwił mi na biegu z rozbitej, śmigało bez problemów, dwu mas też od razu dostałem w komplecie, mechanik jak je zobaczył od razu zaczął coś wymyślać że jest na nic, i dwu mas ma luz. Myślałem że dostanie zaraz z bani, no ale powiedziałem że ma zakładać. No trochę mu się zeszło ze złożeniem wszystkiego ale dzwoni rano że można zabierać autko. Przyjeżdżam, wsiadam żeby się przejechać no to rundkę na Orlen od razu zalałem za 100:D Jak wracałem to się zacząłem wsłuchiwać co jest grane i tak skrzynia dziwnie "szumi" (no nie wiem może wcześniej nie zauważyłem), mechanik na to nic, sprzęgło chyba w porządku ładnie chodzi, biegi też, raczej się nie ślizga. Gorzej jest z pompą wspomagania, jak zacząłem kręcić na postoju to zaczęło wyć gorzej jak było wcześniej, mechanik miał dziwną minę. Podnoszę machę, odkręcam korek a tam bandżaj, zalane płynem pod sam korek, "piana na dwa palce". Pokazuje mu palcem i się pytam to tak ma być ku***??? on nic był zmieszany... Powiedziałem żeby mnie podliczył, już mnie krew zalewała, powiedział 800zł za wszystko i nie policzył mi płynu chłodniczego i płynu do wspomy. Powiedziałem że mu przeleje na konto i się zabrałem.
Od razu chce podziękować wszystkim którzy się zainteresowali tematem i zaoferowali pomoc, byłem bardzo mile zaskoczony że tak chętnie się niektórzy za to wzięli:D. Pozdrawiam!!!