Wersja do druku
dobra aleee moj aku wczoraj naladowany ma napiecie 13,3V wiec na postoju moj alternator ma mniejsze ladowanie niz aku napiecie...JAKIE WY MACIE LADOWANIE NA WOLNYCH OBR?? mialem juz w tym samochodzie 4 akumulatory w tym dwa calkiem nowe.... a jak sprawdzałem pobor pradu to kilkanascie razy idealnie sapdal do 0,03A ... moze byc ze auto poprostu czasem nie iedzie spac???
1. Sprawdź ładowanie na aku
2. Sprawdź ładowanie BEZPOŚREDNIO na stykach alternatora
Jak wyjdzie, że alternator na wolnych daje normalnie 13,8-14,2V to szukaj "zguby" po drodze. Zaśniedziałe przewody itp.
Cytat:
Zamieszczone przez royal
Po bezpośrednim ładowaniu, akumulator zawsze będzie miał napięcie sporo wyższe niż nominalne. Dopiero po kilku godzinach kiedy nie korzysta się z akumulatora napięcie na jego klemach się ustabilizuje i wyniesie około 12,6; 12,8V czasami jeszcze mniej.
Ja u siebie mam ładowanie na drugim z rzędu alternatorze w zakresie 13,2 - 14,4. Na biegu jałowym jak silnik jest zimy daje ponad 14, ale gdy auto się rozgrzeje to spada 13,2 do 13,6. Dodam że w tym drugim mam nowy regurator napięcia. Czasami po włączeniu grzania tylniej szyby spada do 12,8. Ja w tym nic dziwnego nie widzę. Różnica między pomiarem przy aku i pod maską wynosi u mnie 0.1v. W teście 9 podawana jest zawsze ta niższa wartość spod aku.
teraz mierzylem akumulator 20godzin po ladowaniu ma 13,23V.... jutro wsadzam go do autas i bede mierzyl ile na alternatorze i ile na aku.... a jak sprawdzic spiecie w instalacji??? i jeszcze jedno pytanie... tylna szyba nie grzeje ale gdy ja wlacze napiecie ladowania spada drastycznie...jutro zmierze to co trzeba i napisze wszystkie dane i obserwacje
minimalne ładowanie na wolnych obrotach przy zapalonych światłach to 13.9V - wszystko poniżej oznacza że coś jest nie halo, 13.6 i 13.3 absolutnie nie jest dopuszczalne...
Altyernator chłodzony cieczą działa na innej zasadzie niż zwykły. Można powiedzieć że to mały komputer. 12.8v to już jest ładowanie aku. W tym przypadku o ładodowaniu decyduje co innego niż w zwykłym alternatorze. W przypadku tego alternatora o ładowaniu decyduje miedzinnymi komp.Cytat:
Zamieszczone przez koNik_N
mam zwykly alternator 120A chlodzony powietrzem
12.8V to nie jest ładowanie. Nie zachodzi wowczas naprawde zaden proces ładowania. Prawa elektrotechniki sa równe dla wszystkich :) W skrócie - cela akumulatora ma napiecie znamionowe 2.10 - 2,15 V . 6 cel połaczonych szeregowo w akumulator daje napiecie 12,6 - 12.9 V W praktyce dochodzi czasem do nawet 13.2V czyli 2,2V na ogniwo ( wg testów porównawczych oraz w własnego doswiadczenia ) I teraz aby proces ładowania zachodzil napiecie na kazdej celi musi byc wyzsze o min 0,2V . Daje nam to minimalne napiecie ładowania 13.8v . Z reszta tak jak Kolega wyzej wspomniał przyjmuje sie w motoryzacji za prawidlowe minimalne napiecie alternatora na biegu jałowym ok 13,7-13,9 V, natomiast idealne to ok 14,4v i do tego dąży regulator napiecia.Cytat:
Zamieszczone przez pablo_k3
Mam drugi alternator który ładuje w taki sposób i jeszcze nigdy nie padł mi akumulator.. Poruszałem ten temat z fachowcami którzy siedzą w temacie dobre 20 lat i zaden z n ich nie widział w takim ładowaniu nic dziwnego. Nie mówie tu o pseudo-mechamikach, ale ludziach którzy składają takie alternatory z zamkniętymi oczami. Powtórze że moje auto ładuje jak jest zimne na biegu jałowym 14.4v a po rozgrzaniu potrafi być nawet 13.3V i w aku zawsze swieci mi się zielona. W moim przypadku o napięciu nie decyduje tylko sam regulator napięcia.