Ja moczę takie rzeczy w ropie przez noc, myję gorącą wodą - najlepiej z kompresora z rozpylaczem - i płuczę w benzynie.
Jeszcze nie widziałem nalotu, który by się oparł takiemu myciu. Tylko rdzy nie wyczyści.
Wersja do druku
Ja moczę takie rzeczy w ropie przez noc, myję gorącą wodą - najlepiej z kompresora z rozpylaczem - i płuczę w benzynie.
Jeszcze nie widziałem nalotu, który by się oparł takiemu myciu. Tylko rdzy nie wyczyści.
Za dwie sztuki, czy jedną?
To przyjemna cena za te vanosy.
Odnośnie rozrządu, niestety pojedynczy łańcuch rolkowy może i jest cichy oraz lekki, ale nie jest tak wytrzymały jak podwójny.
puki co tylko tyle części mam, w sumie to nic konkretnego nie doszło jeszcze... vanosy jakoś pod koniec przyszłego tyg dopiero będą .... wszystkie pokrywy moczą się w ropie (opał) juz druga dobę, trochę poskrobałem żeby lepiej przeżarło mam karhera z grzaniem i chemia wleje trochę odtłuszczacza do koparek (w pracy sie sprawdza) i mam nadzieje ze pusci ten nagar.. jutro kontynuacja..
http://img708.imageshack.us/img708/7206/04022011204.jpg
Uploaded with ImageShack.us
Bardzo mnie ciekawi jakie będą wyniki tej operacji.
Gruba akcja generalnie - aż miło poczytać o takich przedsięwzięciach :) Też muszę zrobić rozrząd - tylko kasę przeznaczyłem na ważniejsze rzeczy i na Bunię nima.
Jeśli chodzi o nagar i zapieczony olej na pokrywach,zaopatrz się (choćby w Tesco) w specyfik o nazwie Dimmer. Rozcieńczasz z wodą wg. potrzeb, można moczyć itepe, można rozpylać z atomizera po rozcieńczeniu- WSZYSTKO idealnie schodzi, do innych specyfików więcej nie wrócisz... :) Zaopatrz się w dobre gumowe rękawice.. :) Pozdrawiam