http://angliki.info/content/lista-cz...ria-7-e38-254/
Wersja do druku
Na pewno jest różnica w elektryce.Cytat:
Zamieszczone przez KAMELEONV
Schowek obok kierownicy jest nieco inny. W polifcie pojawiło się tam gniazdo OBD, a w przedlift miał je jeszcze pod maską. Pod względem mechaniki to nie kojarzę teraz czy są różnice.
Na pewno nagrzewnicy nie trzeba w ogóle zmieniać, jest taka sama w europie i angliku.
zawsze można wykorzystać stare sprawdzone sposoby, samochód na pewno będzie oryginalny...
http://img64.imageshack.us/f/c8938882.jpg/
czasami można kupić poliftowe e38 z końcówki produkcji w idealnym stanie za 10-13tys zł już w polsce więc gra warta świeczki.
Generalnie jest problem z e38 z większymi pojemnościami bo inaczej jest umiejscowiony bodajże rozrusznik i zaczynają się schody.
Ja mam dwie E46, jedna 328i przedlift już przerobiona, druga polift 320d w kolejce na przekładke - 328i w idealnym stanie wyszła mnie 17tys zł po przekładce (00r) a 320d 2002r na bdb wyposażeniu (16:9 navi, skóry, pdc) wyjdzie mnie 19tys zł po przekładce - ceny podane razem z wymianą lusterek, lamp i licznika! (bez tego to kaszana)
Może ja się wypowiem nie odnośnie konkretnie e38, i nie BMW ale wypowiem się na temat przekładki w volvo s80 czyli równie zaawansowanym i naszpikowanym elektrycznie samochodzie i jakie są skutki przekładki.
Auto: Volvo S80 2001r. 2.4 170km Stan: Bardzo przeciętny
oto jakie mój ojciec poniósł koszty
Cena auta: 8500PLN
Przekładka kompletna: 11000PLN części+robocizna
Zarejestrowanie+Opłaty+Ubezpieczenie 3500PLN
czyli 23tys. za takie pieniądze znajdziemy europejczyka w dobrym stanie.
ale to nie koniec:
Maglownica siada regularnie co 3 miesiące koszt 600-800zł gdyż po zmianie strony nie ma ograniczenia skrętu. Ogólnie co chwile coś się sypie to wyskoczy błąd.
Ojciec chciał zaoszczędzić a włożył więcej jak za Europe, jak dla mnie gra nie warta świeczki, chyba ze ktoś chce mieć koniecznie problemy a nie samochód bo każda poważna ingerencja w auto odbija się potem w awaryjności i po kieszeni
iNstyNkt1 - jak się kupuje takie auta jak s80 to nic dziwnego, że się nie opłaca. Są auta jak właśnie volvo s80, vectra C, Mondeo - gdzie części są b.drogie i przekładka jest raczej nie opłacalna.
11 tys za przekladke starego s 80 - to powiem Ci, że za przekładke E60/E65 biorą tyle samo
http://zakatek-sztuk.pl/carpower/
Znam właściciela tej firmy i jak będziesz chciał jakieś info to daj priv.
Może i drogo ale same części 7tys. oprócz tego ojciec zmieniał kolor wnętrza, malowanie paru elementów samochodu, no i oczywiście robocizna jak to w Polsce każdy sobie liczy za nic, no i jedyni na dolnym śląsku podjęli się przeróbki tego auta. Aha i jeżeli dla Ciebie Volvo w 2008 roku wyprodukowane na przełomie 2001/2002 czyli 6letnie w klasie wyższej jest stare to chyba chłopie powinieneś jezdzic nową F01 :) bo e46 z 2000 roku to zabytek :)Cytat:
Zamieszczone przez KaZi
"stare s80" chodziło mi o to, że starszych nie ma :D spoko wiem, że mam dwie STARE bejce z 2000 i 2002r ale takie mi starczają.Cytat:
Zamieszczone przez iNstyNkt1
Wiesz chodziło mi poprostu o to, że to nie jest tak łatwo kupić BYLE JAKIEGO angola, przełożyć i już sie będzie do przodu o 10tys. S80 w benzynie z 2001r to angola 2 lata temu kupiłem JUŻ W POLSCE za 4 tys zł w full opcji z nawigacja wysuwana (mial 1 blotnik do malowania). Tyle, że ja te volvo pociąłem na żyletki :D
Są auta, które opłaca się przerabiać praktycznie zawsze i są takie, które opłaca się tylko jak się kupi w bdb cenie (s80, mondeo, vectra C, mercedesy i inne mniej popularne)
Rozumiem Rozumiem :) trochę sobie pożartowałem, ale masz dużo racji, i fakt ojciec za bardzo się podpalił na temat volvo, , za dużo sobie wyobrażał ze przeróbka z 5tys i będzie zadowolony jeździł i tylko olej zmieniał, ale było inaczej i jest inaczej bo co chwile się coś psuje, a i co do tematów przeróbek anglików to powiem tak jak nie kupisz okazyjnie przerysowanego na aukcji za parę funtów to czy to volvo czy laguna tylko na części :)Cytat:
Zamieszczone przez KaZi