Dokładnie,pierścienie już wyeliminowaliśmy.Dlaczego kłania się fundamentalna budowa silnika ZI,skoro potwierdziłem usterkę post wyżej :)Cytat:
Zamieszczone przez sylwek7
Wersja do druku
Dokładnie,pierścienie już wyeliminowaliśmy.Dlaczego kłania się fundamentalna budowa silnika ZI,skoro potwierdziłem usterkę post wyżej :)Cytat:
Zamieszczone przez sylwek7
nie potwierdziłeś, ponieważ uszczelniacze nie biorą udziału w kompresji - innymi słowy, awaria uszczelniaczy zaworowych nie ma żadnego wpływu na kompresję. Na kopcenie tak, ale tylko po odpaleniu :)
I właśnie z tym się nie zgodzę. Prowadnice i uszczelniacze nie biora udziału w sprężaniu. Zawory - takCytat:
Zamieszczone przez marek1132
sprawdze kompresje tylko moim skromnym zdaniem jak by były pierscienie to na zimnym silniku tez powinna zakopcic ale to tylko mój tok myslenia membrane na odmie odpada dymiła by cały czas a i mozna to sprawdzic bez wymiany odmy przerabiałem juz to w m60b30 no ale co mam jeszcze troche czasu wiec dokładnie musze sprawdzic ten motor zanim zamontuje go do siebie
Ok,ale zauważ,że jeśli prowadnica zaworowa jest zużyta nie zapewnia współosiowego osadzenia zaworu w gnieździe zaworowym(zawór ma luzy poprzeczne),to ma także bezpośreni wpływ na dokładne szczelne domykanie zaworu (przylgnia zaworu - gniazdo zaworowe),skutkiem jest zmniejszone ciśnienie sprężania.
Marek - zgadzam sie z ta teoria luzu poprzecznego, ale pomysl jaki to musiałby być klekot i rzęch żeby zawory miały latać na boki? Sprężyna jednak mocna jest... ;)
W praktyce - nie spotkałem :)
..Jeśli zawór jest zamknięty to tak, jeśli otwarty to już nie tak bardzo ,jak prowadnice są wyrobione... orazCytat:
Zamieszczone przez sylwek7
Oczywiście, gniazdeczka się ,,wyklepują'' ;)Cytat:
Zamieszczone przez marek1132