nic się nie dzieje :) Oby tylko takie skuchy były ;)
Widać że "nasi" są czujni :)
Wersja do druku
nic się nie dzieje :) Oby tylko takie skuchy były ;)
Widać że "nasi" są czujni :)
Wracając zatem do tematu demontażu - powinno to być dość proste. Przypuszczam, że pedał należy przesunąć w kierunku drzwi, po uprzednim zwolnieniu jakiejś blokady.
Niedługo dyfer będzie zespolony ze skrzynią biegów, a ta z silnikiem - i będzie trzeba wszystko razem wymieniać ;) :D
Można to zespolić zawiasem (tak jak to zrobiłeś) albo kawałkiem materiału elastycznego (odpowiedniej gumy) , przykleić odpowiednio do mocowania w podłodze i do pedału od tyłu - nic nie będzie widać i będzie działać idealnie - robiłem taką operację w podobnym przypadku (cena pedału wynosiła 600zł :razz: ) i działa bezbłędnie :)
Max ma krzepę jak diabli, gdyby jeździł autami polskiej produkcji to pewnie robiłby regularnie dziurę w podłodze ;DCytat:
Zamieszczone przez Supermen
Pedał gazu wyjmuje się w ten sposób że po drugiej stronie (z tyłu) przy podłodze odciąga się "zawleczkę" która powoduje wyciągnięcie plastikowej blokady z metalowego uszka w podłodze. Dzisiaj to przerabiałem :) Trochę się namęczyłem zanim doszedłem co i jak :) Ogólnie banalna operacja :) Chwycić za pedałem wystający element i ciągnąć :) Chwila i wyjęte :)
Dobrze wiedzieć . Na razie mam skręcony pedał na zawias ale powoli szukam pedału i trzeba będzie zmienić :)