A ja uważam,że lepiej więcej zapłacić i wiedzieć, że właściciel dbał o auto i że jest ono w dobrym stanie...Za swoją też zapłaciłem niemało, ale opłacało mi się, bo do tej pory niewiele dołożyłem (oprócz rzeczy eksploatacyjnych). Są dwie drogi...płacisz tanio i bujasz się potem z naprawami albo zapłacisz odpowiednio i na jakiś czas masz spokój...co kto woli. Zresztą sam się zastanawiałem nad kupnem auta od Adasia. Tylko niestety po przeanalizowaniu swoich funduszy muszę odpuścić :(