Nie widać na filmie jakie to dokładnie progi, ale ja to staje prawie do zera - jak myśle o wymianie zawieszenia i szukania co stuka to sama mi si enoga na hamulec naciska...
Wersja do druku
Nie widać na filmie jakie to dokładnie progi, ale ja to staje prawie do zera - jak myśle o wymianie zawieszenia i szukania co stuka to sama mi si enoga na hamulec naciska...
Jeździ po tych łagodnych z kostki brukowej. Ja rozumiem, że może nie powinno się jeździć po nich 50km/h ale to nie zmienia faktu, że nie powinno w tym wypadku być nic innego niż niewielki dyskomfort dla podróżujących. A nawet śmiem powiedzieć, że nic nie powinno być odczuwalne bo przecież mercedes produkuje dziesiątki filmów marketingowych w których chwalą się aktywnymi zawieszeniami.
Dla porównania przed domem mam taki próg a nawet trochę wyższy niż ten na filmie i nie zdarza mi się przejeżdżać przez niego wolniej niż 40km/h
Próg zwalniający może znależć się bez pionowego znaku ostrzegawczego oraz bez odblasków na drogach o ograniczeniu do 30 km/h. Zatem przeciętny samochód jeżdzący po polskich drogach powinien przejeżdżać z tą prędkością bez większego problemu. My natomiast mówimy o S klasie która w fabrycznym stanie przejeżdza z prędkością 35km/h i wydaje spod siebie niesamowity huk. Jakość całego samochodu - chyba lepiej niż w W220, natomiast od nowości coś lata/uderza/skrzypi w fotelu kierowcy. Na gwarancji wymienili nam dwuchawe od grzania bo się spaliła w pierwszym kwartale użytkowania. Natomiast ten huk jest ewidentnie związany napędem na 4 koła - moim zdaniem koniecznośc zainstalowania przedniego napędu wymusiła mocne zubożenie przedniego zawieszenia. Mercedes 4matica produkuje od ponad 20 lat. Czy to normalne, żeby po 20 latach S klasa miała wadliwy projekt? Teraz chyba już wszystko jest możliwe.
W latach 2004/2005 kupiliśmy Mercedesa W126 560SEL z hydraulicznym zawieszeniem z 1987 roku. Ten samochód przy 100km/h po takim progu płynął. Tu macie samochód z dużo nowocześniejszą wersją tego zawieszenia - z airmaticiem. Nieważne, czy krótkie czy długie wersje, każda z nich o dużo mniej zaawansowanej technologii nie miała problemu z przejechaniem z prędkością ok 50-60 km/h. Oczywiście, człowiek zawsze stara się przejechać wolniej, ale to 35 to już naprawde niewiele.
Huk jest niezły hmm jakby sprężyna pęknieta w fiacie CC ;)
Jestem w szoku ... Myśle że nowe 7er nie ma takich problemów ?? ...
Tutaj ten problem powstaje ze względu na niedopracowanie połączenia układu 4matic i airmatic, BMW w nowym 7er na szczęście nie skusiło się na ten patent, nie wiem jak sytuacja w 5er.
Na szczęście nic podobnego nie ma miejsca. Póki co ;)Cytat:
Zamieszczone przez tomashbo
Nie ma ale też nie ma napędu na 4 koła. W S-klasie z napędem normalnym (tył) też nie ma takich scen.Cytat:
Zamieszczone przez pasjonat
Jedyną nowością 7er co zauważyłem to jest aktywna skrętna tylna belka dzięki czemu pokonywanie łuków tym potworem stało się łatwe jak zwykłym kompaktem, nie jest to też bez znaczenia dla pasażerów zasiadających z tyłu, podobno ta zabawka sprawia, że nawet szybko brane zakręty nie są dla nich odczuwalne.
No to jestem spokojny :D
Ma wejść 7er z napędem na 4 koła..