Wersja do druku
Brunoz zdecydowanie przesadzasz z tym męczeniem się z duetem 2,8 i automatem. Jeździ się tym bardzo przyjemnie. Fakt, nie jest to wyścigówka, ale chyba E38 nie kupuje się po to, aby tym nie wiadomo jak zapierdzielać. 2,8 jest w zupełności wystarczającym motorem do normalnego przymieszczania się.
Oczywiście, że wystarczy do normalnego jeżdżenia. I w dodatku jest bardziej ekonomiczny niż B44. Ale za chwilę kolega będzie chciał jednak więcej od auta i będzie zawiedziony. R6 to piękny i dobry silnik. Niemniej gdy ja przesiadłem się na V8, to R6 poszedł w odstawkę na dobre.
No i męczyć się to faktycznie można np w touranie bodaj 1.8d czy 1.9d (nie pamiętam) z automatem który jest przez producenta ustawiony na ekonomię i przy 50km/h z uporem maniaka wbija 6-stkę. Ducha brak, muł okropny, a w dodatku zmiany przełożeń tak okropnie powolne i zamulone, że wkurzało jak diabli.
To był pierwszy automat jakim jeździłem kiedyś. I niestety wywarł na mnie takie okropne wrażenie, że kupując 740iA miałem poważne obawy o muła w automacie. Stąd wiem, skąd kolega może mieć obawy o automata - widocznie kiedyś miał wątpliwą przyjemność jechać lub wysłuchać czyjejś opini o kiepskim aucie. Natomiast przeżyłem niezły szok i nawet po kilku miesiącach ciągle mnie sprawność tej skrzyni i sterowania w 7er zaskakuje. Dobra robota!
Gdzieś przeczytałem jakąś opinię, że automat pożera około 20-30 KM mocy i idąc tym tropem w manualu przy mniejszych pojemnościach taka różnica mogłaby mieć kolosalne znaczenie.
wymieni mi ktoś jakie części się różnią manual od automatu?? porównam do czego są tańsze i ogólnie jakie ceny:)
tak przeglądam allegro i praktycznie te same części występują w e38 i e39???
Tak bo w większości to jest taki sam model i silniki dlatego nie ma sensu kupowanie 5er. Weź to 2.8 + LPG z automatem nie bedziesz żałował a za jakiś czas i tak przesiądziesz się na 4.4 albo lepiej... ;)
Aha, i nie korzystaj z wiedzy i doświadczenia ludzi którzy na co dzień robią Ople i Volkswageny bo tylko Ci w głowie namieszają ;)
Ja całkiem niedawno kupiłem 7.2.8 w automacie z 1998 roku. Kozacka fura i tyle. Spełnia moje założenia: duży i w miarę ekonomiczny samochód. Nigdy nie byłem fanem wyścigów z pod świateł więc 193 konie w mi w zupełności wystarczą. Nie rozumiem też opinii ludzi ,którzy mówią że jedyny i właściwy silnik w tej budzie to V8 czy V12. Równie dobrze można powiedzieć ,że po co komu V12 w 2 tonowym aucie które z założenie jest dupowozem a nie wyścigówką jak M3. Pozdrawiam!
a co powienienem wiedziec o samochodzie z automatem?? nigdy wczesniej nie mialem, na co zwrocic uwage przy kupnie?? jakimi czesciami rozni sie od manualnej?? w automacie nie ma kola dwumasowego prawda??
Co do kupna automatu, kilka moich rad:
1. Przejechać się i sprawdzić czy nie szarpie przy zmianie biegów. Najlepiej wypróbować przy różnym przyspieszeniu tzn. przy jeździe wyścigowej i przy jeździe emeryckiej (czy nie szarpie)
2. Samochód po wrzuceniu na D (drive) powinien bez dodawania gazu ruszać do przodu, nawet pod delikatne wzniesienie, podobnie z biegiem wstecznym (R).
3. Automatem podczas testów należy przejechać troszkę kilometrów i zbadać jak zachowuje się na początku (gdy olej nie jest nagrzany) i później, po rozgrzaniu ASB.
4. Tip tronic:
- również musi reagować od razu po zmianie biegu (czasami jest to 1-0,5 sekundy ale to normalne zachowanie przy 10 letnich skrzyniach - mam na myśli technologię która była stosowana w latachlat 90 tych),
- nie ślizgać się (najpierw zmiana obrotów silnika a następnie biegu lub na odwrót - nigdy z tym nie miałem do czynienia więc mogłem coś pomieszać),
- nie szarpać
5. Należy sprawdzić czy nie ucieka olej (najlepiej jechać do fachowca na kanał)
6. Jeśli nie jeździłeś nigdy automatem to weź kogoś doświadczonego, bo teoria to nie praktyka ;) Pozdrawiam!
automatem jeździlem 2 razy i to jakieś 10-15min:) pamiętam jak szukałem cały czas lewą nogą sprzęgła:D a jak dojeżdżałem do skrzyżowania myślałem, że auto mi zgaśnie:) dziwne uczucie hehe ostatnio jechałem e46 w coupe 3.0 właśnie w automacie i jak jechałem wolno,, a nagle dałem pedał w podłogę to samochód zredukował bieg nie od razu i wg mnie nie było to plynne, gdy dałem na tiptronica, auto zmieniało bieg po ok 1 sekundowym opóźnieniu, od zmiany biegu, czy to normalne objawy??? jeszcze jedno tańsze w utrzymaniu co jest?? wiem, że automat pali więcej ????
Wiesz, to normalne, że automat nie odgaduje Twoich zamiarów z wyprzedzeniem i dopiero po skonsumowaniu wszystkich możliwych informacji, np. o tym, że obciążenie mocno wzrosło, że nie uda się ogarnąć tego na tym biegu itp. podejmuje decyzje o zmianie biegu na niższy. Sam przesuw mechanizmów też trwa chwilkę. Sumarycznie wszystkie te drobne rzeczy składają się na 1 sekundę opóźnienia w przełączeniu biegu.
Poza tym w założeniu te automaty służą do normalnej jazdy, przewidywalnej, spokojnej. Natomiast jak trzeba poszaleć, od tego jest tryb S lub M, gdzie to kierowca decyduje jaki bieg jest mu akurat potrzebny. Pewnym kompromisem jest kick down, gdzie podajesz systemowi informację, że chcesz maksymalnego możliwego przyspieszenia, ale to też musisz poczekać chwilkę na redukcję itp. Wyścigowe/sportowe automaty jak np. w DB9R mają podwójne sprzęgła i następny bieg jest już zawsze przygotowany i wystarczy ułamek sekundy by go włączyć. No, ale tam zakładali, że kierowca może chcieć poszaleć i kręcić bąki aż do obiadowego kleksa na bocznej szybie.
Do braku pedału sprzęgła w automacie przyzwyczaisz się tak szybko, że jak potem pierwszy raz po np. tygodniu wsiądziesz do manuala, to odpalisz go na biegu i pojedziesz na rozruszniku :-)
W E38 jest bardzo ładnie zgrany automat (mówię o Steptronic). Rewelacja. Nie chcę już innej skrzyni :-)
I szacuje się, że automat pożera około 8% więcej paliwa. Wynika to z tego, że skrzynia pochłania trochę mocy, że jednak nie zawsze jest wrzucony bieg, który mógłby spowodować mniejsze spalanie np. jak zjeżdżasz z góry, spalanie zamiast 0 jest jakieś. Ale odpowiednia technika (np. wrzucenie na M i redukcja) zjazdu spowodują, że te kilka procent będzie niczym w porównaniu do komfortu i luksusu jakim darzy automat.