Wersja do druku
Witam mam pytanie odnośnie wtrysków w silniku n54 740i jak to z nimi jest czy są wadliwe tak jak w 750 i zaciera potem silnik czy nie ?? I ogólnie wady jednostki i inne . Chciałbym przesiąść się z e65 730d z 2002r i szukam alternatywy a ze robię małe dystanse diesel z dpf średnio mi leży . Dziękuje 😊
Tak, wtryski są te same co w 750i.
Tak,w n54 padają panewki. Ponoć n55 , czyli polift już jest poprawiony.
Panewki korbowodowe w N54 i N55 są te same więc ten tego ;)
W N54 lubią się zacierać na ostatniej korbie. N55 też znam zatarty przypadek. Szukaj auta z dobrą historią wymian oleju, to są szanse, że pojeździ.
Czyli wychodzi ze znowu zostaje albo jakiś diesel i męka z dpf albo dpf out albo jakieś f10 528i 😕😟
Ale są inne wtryski które nie leją wiec ten tego :drunk: panewki mogą być takie same ale problem ich zacierania w n55 ponoć jest wyeliminowany. A to ze znasz przypadek zatartego n55 to normalna sprawa. Ja zatarłem w124 200d a ponoc sie nie da:happy:Cytat:
Zamieszczone przez damned1
Ponoć - śronoć. Się czepiliście tych wtrysków jak rzep psiego ogona. Więcej szkody jest od butowania i długich interwałów wymiany oleju, a nie od wtrysków. Paliwo bardziej czy mniej zawsze się w jakiejś ilości przedostanie do oleju.
Czyli lejące wtryski nie są przyczyną awarii tych silników? :welcoming:Cytat:
Zamieszczone przez damned1
To nie przez lejace wtryski rozrzedza sie olej i powoli wykańcza panewki? Ja swoją butuje, jak klęknie to przyznam Ci racje. Poki co jej nie masz:friendly_wink:
A nie musisz mi przyznawać racji :D tylko nie dzwoń, jak czegoś nie będziesz wiedzieć :D
Ok. To napisze ma mesengera :RpS_w00t:Cytat:
Zamieszczone przez damned1
Panewki to jedno a wtryski to drugie :D Kurła gdzie sie podziały polonezy do których jak lałeś olej z pewexu i często zmieniałeś wraz ze świecami i fitrami to robiły setki tysięcy.
Na oeliksie są.Cytat:
Zamieszczone przez Aldik
Cytat:
Zamieszczone przez Aldik
i tu jest pies pogrzebany - pewexy pozamykali :peace:
dla młodszego pokolenia tłumacze i objaśniam co to takiego Pewex:
https://www.youtube.com/watch?v=aJe_-BVBOkw
Jak byłem dzieckiem to chodziłem do pewexu popatrzeć na kasety magnetofonowe :DCytat:
Zamieszczone przez ADASIO
Pamietam jak kupowaliśmy magnetofon UNITRA z Tatą w Żywcu w Pewexie koło rynku a i w Katowicach komputer Atari jak kupowaliśmy to było to niezłe wydarzenie :D To było coś :D Bardziej się cieszyłem wtedy z tego niż teraz z zakupu beemki...
Może jakbyś kupował beemkę w Pewexie to też byś miał więcej radości :D
Diesle też nie są 100% bez awaryjne, a F10 528 to z kolei pompy oleju, rozrząd i też panewki. Ja bym chyba takie auto rozważał tylko wtedy jakbym wiedział, że ktoś od początku wymieniał olej co 10 góra 15 tyś km albo z jakimś nie dużym przebiegiem. Te auta są cholernie ryzykowne, jak tykająca bomba zegarowa.Cytat:
Zamieszczone przez piter7898
Cytat:
Zamieszczone przez Słowik
To samo mówili o rurce w e65 (podobnie o łańcuchu w e38 i o wielu innych tematach w poprzednich generacjach :)
Ogólnie seria G też sie pierd....
Bo to CHOLERNIE RYZYKOWNE AUTA SĄ !!!!
Tylko e 65 sprzedało sie najwięcej ze wszystkich modeli BMW !
A e38 po dziś dzień jest postrzegane jako najlepsze BMW ever !
No cóż F pewnie nie jest idealne ale w porównaniu z konkurencja jest przezajebiste!
A teraz popatrz coś napisał:
- auto z przebiegiem małym - a kto kupuje 7er i jeździ mało???
- auto kto wymieniał olej co 10 tys. - jak niby to sprawdzisz?? w książce? jak ja można zwyczajnie sfabrykować?? Ale nawet jak wymieniał załóżmy to serio uważasz to za GWARANCJE?? Bo wydaje mi się że nie jest to żadna gwarancja.
To jest auto dla ludzi których stać na to by je naprawiać - tak było jest i będzie w filozofii BMW - koniec kropka!
A że się psuja to cóż takie realia - mnie tez boli jak idę i mam wydać kasę ale jednocześnie wiem że musze bo potem morda się cieszy że jeździ.
A prawda taka że czy kupi diesla czy benzynę kosztów nie uniknie , bo nawet kupując tico w gazie coś się spierd... i trzeba naprawiać.
Dlatego nie ma co demonizować , a jednocześnie mieć świadomość ze w razie W trzeba będzie naprawić i tyle i jeździć i cieszyć się jazdą
Cieszę się ze mój post przywołał tyle wspomnień 🤣 czyli albo diesel i dpf i w razie b rozrząd albo benzyna i 15 tys żeby zmienić wtryski panewki i rozrząd z miejsca albo trzecia wersja kupić bez silnika i sobie remont zrobić 🤣
Masz jeszcze jedna opcje - HYBRYDA !
Adasio... a nie pamiętasz juz tych czasów kiedy e65 kosztowało 50-70tys i więcej? Nie pamietasz jakie wtedy było c*****e? Teraz nagle kiedy kosztuje 20-25tys, jest już zajebiste!:highly_amused:Cytat:
Zamieszczone przez ADASIO
To samo jest z F teraz.... o matko jakie to silniki lipne itd itd itd. Najwięcej do powiedzenia mają osoby które nawet F01 nie jeździły:smokin:
Za kilka lat sie spotkamy na zlocie, kiedy będzie f01 kosztować 20-30tys wtedy to będzie mega wóz hahah.
Ja F01 dlugo nie mam... i owszem do e38 podchodzę z sentymentem ale f01 przy e65 to inna epoka:highly_amused::wink-new: jak bym mial sie teraz przesiąść do e65 to bym wrócił znowu do mazdy 6 heh
No fakt, do e65 mimo ogromnego sentymentu już bym raczej nie wrócił.
I masz rację że najwięcej mówią ci co maja e32 albo e38 w tematach o F czy G
Adaś, ile i w jakim czasie zrobiłeś km swoim e66 ? ;)Cytat:
Zamieszczone przez ADASIO
Z tą hybrydą to nie podsuwają pomysłów, bo dopiero przy awarii może popłynąć z $$ :)
Kochany, swoje e66 miałem około 10 lat więc licząc średnio 10 tys. km rocznie( bo jeździłem nią nie dużo) daje około 100 tys. a jak kupiłem miało też około stu kilu.
Napisałem o hybrydzie bo jest taka opcja , nie pisałem że jest najlepsza czy lepsza od ON czy PB
No hybryda, gdy ktoś chce bezstresowego używania, to faktycznie nie jest najlepsza propozycja. Po tylu latach to po bateriach pewnie pozostały tylko wspomnienia. Do tego w przedliftach siedział N63 więc kłopoty analogiczne do tych z 750i.
Z tym kochanym to tak nie publicznie, moja przeczyta i obok dziesiątek kochanek będę miał 1 kochanka = już całkiem przeyebane :becky:Cytat:
Zamieszczone przez ADASIO
A co do przebiegu, wychodzi że jeździłeś mało :fish:
Misiu , nie ma co się wstydzić :bounce:Cytat:
Zamieszczone przez tequila1909
Jak to nie?? Widziałeś się w lustrze ? :bounce:Cytat:
Zamieszczone przez ADASIO
Auta z USA mają ustawione interwąły olejowe co 15 tysięcy :)Cytat:
Zamieszczone przez ADASIO
Ja swoje E65 miałem 2010-2018 i z powazniejszych napraw to była skrzynia zaraz po zakupie, kupiłem świadomy awarri. Miała 104 tyś jak pamiętam. (w polonezie nigdy skrzyni nie naprawialiśmy :D ), potem rurka w silniku przy ok 160 tyś km (w polonezie silnik nigdy nie był naprawiany po za rozrządem). Było wiele pierduł, jakieś piski i okaząło sie że tylny most - chyba ok 200 tyś km, krzywiące tarcze itd itp jak to w bmw. Sprzedane przy ok 210 tyś.Cytat:
Zamieszczone przez ADASIO
W F01 zaliczyłem pakiet startowy (rozciagnięty w czasie) na sporo kase. Obym juz nie musiał więcej wkładać .
Te auta to gówno, ale niestety wszystkie takie są a bmw przynajmniej super jeździ :)
ja tak ale to ty sie wstydzisz więc ...Cytat:
Zamieszczone przez tequila1909
Dzuda, wybacz ale nie muszę być w posiadaniu F-ki żeby mieć wystarczająco dużo informacji na temat tego auta żeby nie chcieć go kupić. Chociaż jezdzić miałem okazję nie raz. Samochodem jezdzi się super ale są inne ciekawe auta które tez bardzo fajnie jeżdżą, a ich utrzymanie nie drenuje aż tak portfela i nie przysparzają tylu kłopotów. Ale dobrze, że są tacy ludzie jak ty których to nie przeraża.Cytat:
Zamieszczone przez Dzuda
A możesz powiedzieć jakie auta miałeś na myśli? Pytam z czystej ciekawości :)Cytat:
Zamieszczone przez Słowik
Tez bym sie dowiedział może jest jakaś super alternatywa
Też jestem w sumie ciekaw...Cytat:
Zamieszczone przez damned1
I ja tez bym się chetnie dowiedział. Tez z ciekawościCytat:
Zamieszczone przez damned1
Pewnie oczekujecie, że podam jakiś przykład auta tej samej klasy co BMW 7 typu S klasa czy A8. Ale mnie chodzi o coś innego. Może mam trochę inne podejście do motoryzacji od was bo dla mnie świat nie kończy się na BMW i uważam, że mimo że są to świetne auta to jednak istnieją samochody równie ciekawe i pięknie zaprojektowane które mogą się prowadzić inaczej czy nie zapewniać aż takiego komfortu, a mimo to dają równie dużo przyjemności z posiadania. I nie muszą to być wcale auta klasy siódemki. Ogólnie unikam porównywania aut różnych klas między sobą. No bo jak mam porównać Abartha którym jeżdżę na co dzień do BMW 7. Wiadomo, że jest mniej komfortowy ale mimo to daje mi nie mniej przyjemności niż jazda BMW tylko w inny sposób. Ogólnie mam słabość do małych mocnych aut. A zamiast płacić grubo ponad 100k za używane F01/02 wolałbym kupić np. nową Alfa Romeo Giulię 280KM Q4 która mega mi się podoba, fantastycznie jezdzi no i odbieram je nowiutkie i pachnące z salonu. Może to nie klasa 7 ale frajda z jazdy nie mniejsza, a do tego koszty utrzymania też inne. Ale to tylko moje zdanie bo wszystko zależy kto czego oczekuje od samochodu. Nikogo nie zamierzam tutaj przekonywać i szanuję wasz wybór także luzik ;)
Właśnie byłem ciekawy, czy masz na myśli auto z tego samego segmentu + roczników, czy coś innego. Też uważam, że jest wiele innych, ciekawych aut. Może kiedyś się odważę spróbować. Na razie kręcę się na znanym mi podwórku :)
Problem w tym że za 100k można kupić nowe "dobrze wyposażone" tipo i tyle lun 3 cylindrową skodę Octavie, chociaż podejrzewam że tylko golas a i tu mogło by braknąć jak nie kupujesz floty. Cała reszt która ma porównywalne wyposażenie nawet do F10 to juz dużo większy koszt.Cytat:
Zamieszczone przez Słowik
https://cenniki.alfaromeo.pl/alfa-romeo/giulia/cennik
https://cc.skoda-auto.com/pol/pl-PL/...&visitedPages=
W zasdzie wiem o czym mowisz. Przez ostatnie 3lata jezdzilem mazda 6 przed ostatniej generacji. Bardzo ładne auto ktore w ostatniej generacji nie wiele się zmieniło od tej co mialem bo po prostu ciężko coś juz tam poprawić. Nawet powiem Ci szczerze ze jak jezdzilem i oglądałem te zdezelowane f01 to mailem juz ochote kupić taka 6 z 2020r i dalej jezdzic bezawaryjnie. Niemniej jednak chciałem chociaz "na chwilę" mieć f01. Jeśli będzie awaryjna to nawe następne auto wiem juz jakie będę miec. A jeśli znowu się przekonam do 7 to następna bedzie g11:stung:Cytat:
Zamieszczone przez Słowik
Aldik, na cennik nie ma co patrzeć. W rzeczywistości dobrze wyposażoną Alfę kupisz w okolicach 150 tyś. Są w stanie na prawdę dużo zejść z cennika szczególnie na auta które są u nich na stoku. Do tego wiadomo, że takiego auta nie kupuje się za gotówkę, a leasing na pewno będzie lepszy na nowe auto niż na kilkuletnie BMW. Koszt ubezpieczenia również. Za jakieś poliftowe F też trzeba dać na pewno więcej niż 100k. Pewnie realnie ze 120-130 tyś za auto z udokumentowaną historią.
Damned, warto czasami zaryzykować. Miałem już kiedyś auta które normalnie każdy omijał szerokim łukiem jak Renault Safrane, 605, Lancia Thema, Citroen XM i każdego z nich dobrze wspominam. Moim zdaniem to były świetne auta ale większość ludzi nigdy nie miała okazji się o tym przekonać i wolała kupić Passata.
Dzuda, no mnie te Mazdy też się bardzo podobają i fajnie się nimi jezdzi ;)
F01 już są sporo poniżej 100 tys, nawet ja 2 lata temu za swoje dałem mniej. Więc mówimy o kwotach ponad połowe wyższych ! A to juz jest róznica, nawet w racie . Sam myślałem na nowym, ale ja uparłem sie na bmw a to równało się wydaniu minimum 300 tys za 5er. Stwierdziłem, że to bez sensu. Chociaż ciągle nie wykluczam zakupu nowego za parę lat. Ale jak znam życie pewnie znów padne na używane wypasione G11 :)Cytat:
Zamieszczone przez Słowik
Aldik ale 5er za 300 tyś to już chyba myślałeś o silniku R6? Bo 2.0 w dieslu to spokojnie za 200-220 dostaniesz niezle wyposażoną.Zastanawiałem się też nad nową 320i i w M paku z tym co najbardziej potrzebne w aucie ale bez szaleństw wyszłaby mnie ok 150k i do tego na prawdę dobry leasing. Ale po jezdzie testowej mam jakieś mieszane uczucia co do tego auta. Nie daje poczucia że jedziesz autem z krwi i kości i do tego ma fatalnie wygłuszone nadkola. Szumy od kół są masakryczne. Chyba wogóle nie dali tam żadnych wygłuszeń. Wszędzie tylko oszczędności.