[ wnetrze] Płyn chłodniczy w układzie wentylacyjnym

Cześć,

Odnalazłem kolejny problem w swoim aucie. Mianowicie dzisiaj zabrałem się za wymianę tunelu środkowego, element z kratkami wentylacyjnymi dla pasażerów z tyłu i po zdemontowaniu starego tunelu i zdjęciu plastiku/rury którą przemieszcza się powietrze zauważyłem, że znajduje się tam odrobina zielonej cieczy - jak się domyślam po zapachu i po lekko oleistych właściwościach jest to płyn chłodniczy, który znika mi ze zbiorniczka wyrównawczego.

Teraz pytanie - którędy płyn chłodniczy mógł dostać się do układu wentylacyjnego? Czy ma to związek z padniętą nagrzewnicą? Czy mógłby któryś z kolegów przybliżyć problem jeśli takowy u was występował?

W zasadzie od dawna podejrzewałem, że taka może być przyczyna znikania płynu, parowania szyb od wewnątrz - zwłaszcza w zimę dość intensywnie.

Pozdrawiam,
Marcin

To co piszesz wygląda mi na dość typowe objawy nieszczelnej nagrzewnicy. Przerabiałem to kiedyś w Fordzie Taurusie.
Dość nieciekawy temat, bo całą deskę rozdzielczą trzeba rozmontowywać (przynajmniej tam). :/

Nie, prosze, mam juz dość rozbierania deski rozdzielczej! Robiłem już to miesiac temu przy okazji wymiany silniczkow sterowania klapami... Ale z tego co wiem do nagrzewnicy w E32 można dostać się rozwalając od dołu tapicerę i gdzieś tam, gdzieś tam za mieczem siedzi to ustrojstwo. Trzeba się za to zabrać na poważnie :)

Dzięki za podpowiedź...

Pozdrawiam,
Marcin

przed mieczem, dobierasz się tak jak do filtra kabinowego, nie wyjmowałem nagrzewnicy, ale widziałem że tam siedzi ;D

Ok, a jak zdiagnozować czy to na bank nagrzewnica? Rozumiem, że aby ją wyjąć trzeba spuścić najpierw cały płyn chłodniczy? Na co uważać i na co zwrócić uwagę przy tym zabiegu? Warto jest pchać się w używki? Czy lepiej kupić jakąś tanią podróbe dostępną na allegro firma "polmar" cos takiego produkuje, zapewne jakosciowo szału nie robi ;)

a jak jedziesz i puścisz ogrzewanie to czuć wyraźnie zapach płynu? wiem, że jak kolega miał walniętą nagrzewnicę to cała audiczka 80 capiła borygiem. U niego to był krańcowy objaw wymiany ;)

Nie, aż tak źle nie jest. Zresztą tego płynu dużo nie schodzi, co nie zmienia faktu, że muszę dolewać mniej więcej co miesiąc. Zdziwiło mnie to bardzo, ze aż tak daleko doleciał ten płyn, co musi dziać się po drodze przez cały samochód? Boje się pomyśleć ;)

Jak zdiagnozować?

Można na zimno napompować układ i patrzec czy nie ma ubytków, ale jeśli masz płyn w kratkach to jest :/

Wymień nagrzewnicę na nową (jeśli kielnia pozwala ;)) i ciesz się super efektem. Zapomnisz o problemie :)

lepiej to zrob jak najszybciej bo moze sie to skonczyc zagotowaniem silnika wymiana uszczelki pod glowica albo calym silnikiem bo tez to przerabialem

Cytat:

---

Zamieszczone przez kal!ber

lepiej to zrob jak najszybciej bo moze sie to skonczyc zagotowaniem silnika wymiana uszczelki pod glowica albo calym silnikiem bo tez to przerabialem

---

Bez przesady z tym przegotowaniem silnika. Płynu ubywa mi już od jakiegoś czasu i nic się nie stało, a na codzien jeżdżę po Poznaniu, więc stanie w korku tez zaliczę i jakoś nic się do tej pory nie stało. Nie są to ubytki rzędu litr na dobę przecież.

Miałeś tak samo, ale zapewne nie kontrolowałeś stanu płynu chłodniczego i czapa.

Pozdrawiam,
Marcin