[ elektryka] Jakie napięcie powinny mieć sondy za katalizato

Witam,
Sprawdzałem sobie ostatnio prace sond w swoim autku i zauważyłem takie coś, a mianowicie sondy przed katalizatorami działają w miarę dobrze tzn zmienia się napięcie S1 0,2V - 0,75V S2 0,08V - 0,7V(z tego co wyczytałem są to znośne wartości) . Natomiast sondy za katalizatorami długo nie chcą się włączyć (kilkanaście minut) a później stoją w miejscu jedna na 0,45V a druga na 0,65V (czy jakoś tak) i tylko czasami napięcie się zmieni odrobine. Nie wiem tylko czy one tak mają pracować czy już sobie nie pracują.

Moim zdaniem te co stoją w miejscu - nie pracują. Nie pamiętam teraz dokładnych wartości, ale miałem to samo i wymieniałem.

Te sondy za katalizatorami pracują w takim samym zakresie, jak te przed nimi. Natomiast startują z większym opóźnieniem.

Cytat:

---

Zamieszczone przez sylwekk

Te sondy za katalizatorami pracują w takim samym zakresie, jak te przed nimi. Natomiast startują z większym opóźnieniem.

---

Startują z opóźnieniem, dopiero jak się nagrzeją.

Dla wszystkich sond zakres napięcia ma się ciągle zmieniać w zakresie 0 - 1.0 (0.99) V.

A jak je sprawdzaliście? Bo ja do tego użyłem INPY i któregoś z testów. Z tego co czytałem na stronie BOSH'a to powinno się to robić chyba oscyloskopem lub miernikiem, mam nadzieję że inpa jest wiarygodna. Czyli niestety czeka mnie wymiana ;(

Najlepszy do sprawdzania sondy jest oscyloskop lub zwykły analogowy miernik.
Cyfra z racji częstotliwości próbkowania nie nadąża za zmianami.