-
Znaki drogowe w Polsce
Często nasi drogowcy oznaczają drogi zupełnie bezmyślnie stwarzając dodatkowe zagrożenie swoimi decyzjami.
Poniżej zamieszczam link do artykułu o tragedii do której doszło przez właśnie złe oznakowanie.
http://motoryzacja.interia.pl/news/z...w,1447968,1612
I ciekawostka dla kolegów z lubelskiego. Fotka pochodzi z naszego województwa. Koledzy kojarzycie ten odcinek drogi?
-
no,no, trzeba byc biegłym znakowym, żeby nawet przy szybkości 60km/godz odczytac te wszystkie znaki :/ ;)
-
Na obwodnicy Ostrowa (jeżeli jest więcej niż jedna to na tej przez miasto) w jakim kierunku nie wiem bo jechałem według navi, jest jakiś kilometr gdzie jest więcej znaków niż w całym Lesznie i okolicach. Szło dostać na łeb! I tak nie mam pojęcia co to za znaki bo gdybym miał na nie patrzeć nie miał bym czasu patrzeć na drogę...
-
Nie komentuje. Najlepiej żeby po tej drodze odbywałsię egzamin na prawko i mamy 100%
nie zdawalności. :(
-
To jest to!!! na stawianie fotoradarów to grube miliony bez mrugnięcia okiem wykładają (bo wiedzą że to dobry interes) ale drogi porządnie oznakować to już niełaska. fotoradary zwiększają bezpieczeństwo a takie oznakowanie drogi co robi...? ciekawe czy (odpukać) ktoś potrącił rowerzystę bo zagapił się(zgłupiał) na te znaki to wina byłaby kierowcy czy tego debila który kazał te znaki tak ustawiać. Odp. jest jasna ale wkurzają mnie takie sytuacje. Z jednej strony trąbi się na okrągło o zwiększaniu bezpieczeństwa a z drugiej takie kwiatki. To nie jest jedyny taki przypadek jaki w życiu widziałem, ehhhh. W tym tygodniu wybieram się do Rzeszowa to może i ja jakieś fajne wygibasy drogowców znajdę :)