[mechanika] Uszczelka pod kolektor

Ponieważ uszczelka pod kolektor ssący kosztuje 200zł (elring) i coś koło 300 ori pomyslałem o dorobieniu uszczelki.

Czy to dobry pomysł? W motocyklach po wymianie tłoków zawsze montowałem dorabiane uszczelki zarówno pod cylinder jak i głowicę.

Ewentualnie podpowiedzcie którą z gotowych wybrać, czy się czymś różnią i czy dostanę coś dobrego taniej?

Wymiana uszczelki na elring + robocizna to koszt 400zł więc nie mało.

Skusił mnie taki cytat:

"Hej,

OK dzieki wszystkim za odpowiedzi - ostatecznie udalo sie zamowic
uszczelke w e-autoparts.pl (6,2 pln !!). Ma byc na czwartek. Tyle
chyba wytrzymam
pozdr.
"

Mowa o 3,0 V6 toyoty...

PS. Takie uszczelki wykonują chyba zwykle z klingierytu: http://klingieryt.pl/

http://w951.wrzuta.pl/sr/f/2RPz3a2lRYU/gfdyhbbnjjd

Zwróćcie uwagę na to jak leją poszczególne cylindry, względem tego jak idą uszczelki pod kolektor. Są podwójne! Czy można tu się dopatrywać analogii?

http://static.bmwfans.info/images/epc/NTQ2ODFfcA==.png
Intake manifold system - BMW parts catalog

Zwróć uwagę, że uszczelka nie jest płaska. Jest to profil wykonany z elastycznego materiału (coś jakby zgęstniały czerwony silikon). Obawiam się, że takiego czegoś nie dorobisz.

Ta uszczelka wchodzi w kolektor i jeszcze od spodu ma taki specjalny kołnierz uszczelniający .

Wyglądają one tak (tylko tu akurat z silnika r6, ale konstrukcja ta sama) :

http://www.ecstuning.com/product_lib...sket%20Set.jpg


Psikałeś samostartem po kolektorze, żeby potwierdzić diagnozę ?


Jeżeli masz pewność że to uszczelki, to ściągnij kolektor i zobacz co się tam dzieje - może jest niedokręcony odpowiednio, albo trzeba podpiłować tulejki dystansowe, żeby kolektor lepiej siadł.

Nie mam pewności, a różni ludzie od BMW mówią że tego się samostartem nie sprawdzi :/ Bo może być minimalna nieszczelność. Jednak nad silnikiem w okolicach 7 i 8 cylindra jak przyłożyć głowę słychać wyraźnie ssanie, ten silnik w ogóle chodzi za głośno.

Nigdy samemu nie grzebałem (tak głęboko) w silniku a pora by zacząć. Potrzebuję tylko kogoś z kim w garażu przy piwku mógłbym się za to zabrać, ze względu na mój niedostatek doświadczenia do takich rzeczy. Bardzo mi się podobało jak Ariusz robił sam auto a kolega mu tylko mówił co ma odkręcać i na co uważać :)

Problem w tym że tutaj w Poznaniu każdy chce żeby mu auto zostawiać, zabulić i przyjechać na gotowe. A to nie o to chodzi. Nawet nie chodzi o pieniądze tylko o coś więcej. Kupiłem 7 m.in. po to żeby się nauczyć robić samochód na własne potrzeby. Dla mnie to jest czysta przyjemność pogrzebać w aucie tylko na razie nie mam wystarczającej wiedzy ani miejsca tu na stancji.


Może któryś z Kolegów ma czas i ochotę na "garażówkę"? :)


U mechanika zostawię tylko do sprawdzenia rozrząd (150zł, i 250 w przypadku potrzeby ustawiania) bo i tak uszczelki kap muszę wymienić a mam już kupione. Jeżeli to nie wina rozrządu pozostają wtryski, uszcz. kolektora ssącego i elektronika.

Cytat:

---

Zamieszczone przez RockR

...bardzo mi się podobało jak Ariusz robił sam auto a kolega mu tylko mówił co ma odkręcać i na co uważać

---

Taaak a to ciekawostka :roll:

Cytat:

---

Zamieszczone przez RockR

Jednak nad silnikiem w okolicach 7 i 8 cylindra jak przyłożyć głowę słychać wyraźnie ssanie

---

Sprawdź może w odmie spadł Ci korek(zaślepka)? Są dwa wyjścia podciśnienia w odmie, jeden podłączony do listwy wtryskowej, a drugi powinien być zatkany zaślepką. Jak jest odetkany to słychać syczenie

Z tyłu faktyczznie nie ma zaślepki, tzn, są dwa otwory po stronie lewej glowicy, w jednym jest wsadzony króciutki wężyk i zaslepiony śrubką, natomiast drugi otworek jest otwarty, delikatnie czuć że ssie palec ale kiedy się go zatka praca cylindrow (inpa) nie zmienia się. I to nie dokładnie stamtąd slychać syczenie. Czy mimo wszystko powinienem czymś zaślepić drugi otworek?

Cytat:

---

Zamieszczone przez RockR

Czy mimo wszystko powinienem czymś zaślepić drugi otworek?

---

Tak - powinien on byc zatkany