Wersja do druku
witam
koleżanka wypatrzyła taką honde http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11023391
i teraz moja prośba..czy jest ktoś z wrocławia kto mogłby podjechać obejrzeć to auto? a moze ktoś je poprostu zna? patrzyłem na zdjęcia..cos niebardzo wygladają progi przy tylnych nadkolach, coś nie tak jest pod tablibą rejestracyją...zderzak do wymiany albo spawania + ogólne obcierki auta...prosze o wszelkie opinie i pozdrawiam
Co tu dużo gadać, za taką kasę to rewelacji nie kupi. Rude zżera blachę niemiłosiernie. Progi raczej są ok. Ze zdjęć widać, że dolna linia drzwi i tylnych nadkoli się nie zgrywa, więc pewnie albo jedno, albo drugie było ruszane. Do tego ta rdza. No śmierdzi mi to jakimś wspawaniem ćwiartki albo innym garażowym kombinatorstwem. Ogólnie auto zmęczone, bez wyposażenia (mogło by chociaż mieć szyby w prądzie), poobijane, zardzewiałe i zapewne bite. Do tego 270tys przelotu. Jeśli silnik jest tak zadbany jak buda, to remont się zbliża :]
Nie pakuj się w auto tego typu. Za bardzo chwali się, że auto nie katowane, a po co wymieniał kiere na "tuningową" i w ogóle malował w ten sposób całe auto. Poza tym że jeżdzone przez kobiete to nie koniecznie plus;]
Odpuść, kup zwykłą serię a nie żaden wynalazek. To auto na pierwszy rzut oka jest na wykończeniu.
Wnioskując ze zdjęć auto warte tyle co waży czyli jakieś 0,40zł/kg
Dla mnie to chyba jakaś padaka..poszukaj jak już chcesz civica to jakiegoś w miarę zadbanego bez zbędnych przeróbek.
Dołożę swoje 3 grosze bo ostatnimi czasy troche się interesuje taką "japonią" ...
Auto z ogłoszenia to w prawdzie Civ 5gen, mnie interesuje 4 gen, ale to jednak praktycznie ta sama bajka. W 4 gen interesowała mnie wersja silnikowa D14A1 czyli patent Hondy na podwójnym gaźniku i generalnie dość duża prostota konstrukcji całości (pompa paliwa pędzona krzywką z wałka rozrządu, aparat zapłonowy itd. itd.).
Niestety okazuje się że w tak starym aucie kultura pracy na tych gaźnikach pozostawia wiele do życzenia, a z tego co zdążyłem zauważyć, to przy włączonym ssaniu i podczas pracy na zimnym silniku, ekonomia i niskie spalanie któego się spodziewa po takim aucie, nagle gdzieś znika... Zdecydowałem więc że wersję na gaźnikach raczej odpuszczę.
5gen z ogłoszenia jest to wersja na wtrysku, więc problemy z gaźnikami go nie dotyczą. Wersja 1.3 nie należy jednak do najmocniejszych, jeśli zależy ci na dynamice (a pewnie tak skoro interesujesz się takim autem) to zastanów się dwa razy, czy to na pewno ta wersja silnikowa.
Pozostaje jednak kilka innych kwestii. Civ 4gen i 5gen jest zasadniczo autem tanim, nie daj sobie jednak powiedzieć że bez trudu znajdziesz takie auto w stanie zadbanym i nie bite, bo w przypadku sportowego auta z tych lat jest to prawie niemożliwe. Nawet nie chce mi się rozpisywać o tym kto tym jeździ itd. itd.
Jeśli masz pojecie o mechanice i wiesz że nie dasz sobie wcisnąć bubla, a reszta kwestii cię nie preraża (utrzymanie Civa nie jest drogie) to możesz się pokusić o zakup takiego auta bez większych ceregieli z drugiej ręki.
Jeśli jednak oczekujesz od tego auta dużo więcej, chcesz nim wozić rodzinę, jeździc w trasy, liczysz na niezawodność itd. lepiej sprowadź je sobie sam i to najlepiej od jakiejś rodziny albo kobiety która była pierwszym czy drugim właściciem.
Ja się przymierzam do Civ'a 4 gen, szukam też CRX ED9 (Civic RX) ale to dość trudny temat niestety. Nie stawiam przed tym nabytkiem zbyt wielkich wymagań. Ma jeździć do roboty i z powrotem i raczej tylko w sezonie jesienno-zimowym i nie kosztować zbyt wiele, bo do inwestowania mam pojazdy w podpisie ;D
Ahh i jeszcze jedno - tak jak ci radzą koledzy powyżej - szukaj raczej auta które nie było poddawane modyfikacjom. Mocno zmodyfikowane auto, w momencie jak jest wystawiane na sprzedaż, z reguły ma już nie jedno za sobą, jeśli jego cena jest niska. Nikt przecież nie wsadza drogiego szpeju do auta, po to żeby od razy oddać go za bezcen. Szpej być może jest drogi, ale moim zdaniem lepiej wyjdziesz kupując sobie zadbaną serię jako bazę, którą sam poddasz modyfikacjom, niż kupując zajeźdżonego złoma z kilkoma dołożonymi elementami.
hahaha pierwszy raz się z takim czymś spotkałem :D :D :DCytat:
Zamieszczone przez gierobiala
Czyli większość naszych beemek jest warte mniej więcej 12zł/kg :D to jak kiełbasa na grilla :hah:
Podana przeze mnie cena to cena złomu po prostu...
Po wybebeszeniu ważyłaby jakieś 500kg X 0.40=200zł..tyle na temat
Co do kiełbasy to ja na Twoim miejscu nie celował bym w mielonkę :) Raczej już w jakąś beskidzką podsuszaną,ewentualnie w krakowską :D :D
niestety ceny bmw7 idą w doł a kiełbasy w górę, obawiam się, że po cenie beskidzkiej podsuszanej to już e65 można było by mieć.
Coby OT nie robić: Lepiej szukać czegoś w ORI, kiedyś gadałem z takim handlarzem i mi powiedział, że jak mu się trafia mocno dzwonione auto to robi je na "tjuning" - wychodzi taniej i mniej się można domyśleć