Trudnosci z uruchomieniem silnika. E38 3.0 b+gaz

Witam.
Panowie. Jak juz w temacie napisalem, nagle auto zaczelo bardzo ciezko odpalac. Krece, krece a on ledwo jeknie i dalej krece. Po dlugim czasie jakos zaskakuje i chodzi normalnie. Moge przelaczyc na gaz a pozniej na benzyne i pracuje. Ale jak zgasze auto to znow zabawa z kreceniem. Paliwa mam z 15 litrow wiec paliwo odpada. Sprawdzilem czy ida sygnaly na wtryski- Ida prawidlowo.
Pierwsze przypuszczenie to pompa paliwa. Jak juz przeczytalem, mozna ja znalezc w zbiorniku pod kanapa tylna.
Zanim dobiore sie do pompy sprawdze przekaznik, czy przypadkiem w czasie krecenia nie zannika napiecie.


I teraz wazne pytanie. Czy ktos z kolegow mial podobny problem w aucie ?
Czytalem ze moze byc czujnik walu ale to gdyby byla jego sprawka to chyba wogole nie daloby sie uruchomic, prawda ?

Czy jeszcze jakies sugestie ?

Cytat:

---

Zamieszczone przez FIREWOLF1

Czytalem ze moze byc czujnik walu ale to gdyby byla jego sprawka to chyba wogole nie daloby sie uruchomic, prawda ?

---

Może to być czujnik. Auto wtedy ciężko uruchomić ale nieprawdą jest że nie da się wogóle. Właśnie długo kręci, kręci ale odpala.

Czyli dokladnie tak jak u mnie. Teraz tez srawdzalem czujnik polozenia walka rozrzadu i na nim wlasnie brakuje napiecia. Tak jakby ze sterownika nie wychodzilo. Jutro bede badal. Teraz mam tylko wazne pytanie: Gdzie odnade ten czujnik polozenia walu korbowego a dokladniej przewody do ktorych chce sie dostac. Czy takie zachowanie z tym dlugim kreceniem to bedzie przez czujnik na wale czy raczej z czujnika od walka rozrzadu bo wlasnie na tym brak sygnalow ??

Sprawa podstawowa:

Panowie - sprawdźcie ciśnienie paliwa podczas startu. To nie koniecznie musi byc pompa. A o regulatorze ciśnienie słyszeliście? :)

Może do startu upuszczać ciśnienia jak i puszczać paliwo wężykiem do kolektora. To się zdarza a wiemy, że nasze wózki za młode nie są ;)

Nie mówię na 100% że to regulator, ale sprawdźcie ciśnienie na listwie

Masz racje oczywiscie z cisnieniem paliwa. To ze pompa pracuje nie znaczy ze cisnienie jest prawidlowe. Ja dzisiaj sprawdze profilaktycznie ale jestem bardziej przekonany do teori Damiasa. Usterka nastapila nagle. Na jednym z czujnikow nie ma prawidlowych sygnalow.

Jeszcze raz prosze: gdzie sie znajduje czujnik walu korbowego ?? To ze na wale to wiem ale gdzie wlozyc reke zeby namierzyc przewody ?

Wiec namierzylem ten czujnik walu ktory znajduje sie z przodu silnika i pracje prawidlowo. Natomiast czujnik walka rozrzadu nie ma prawidlowego zasilania. Oba czujniki sa podobne i pracuja na tej samej zasadzie i dlatego zastanawia mnie fakt iz na czujniku walu korbowego jest zasilanie po wlaczeniu zaplonu 5V natomiast na czujniku walka jest ok. 0,20 V i wydaje mi sie to nieprawdopodobne. Nie ma znaczenia czy czujnik walka rozrzadu jest podlaczony czy tez nie. Caly czas jest problem z uruchomieniem.


Czy ktos sie orietuje jakie na czujniku polozenia walka rozrzadu powinno byc napiecie wejsciowe. 5V ??

W tej chwili nie wiem czy komputer nie podaje prawidlowego zasilania bo to 0,20 V jest troch dziwaczne. Czy takie ma byc a czujnik jest winny ??


W kazdym razie przewody 100% pewne bo pomiarow dokonywalem przy sterowniku i przy czujniku. Takie same.

Panowie czy ktos ma moze silnik m60 bez oslony gornej i poswiecilby chwile zeby sprawdzic jakie ma byc prawidlowe napiecie zasilania czujnika walka rozrzadu. Dostep jest od gory bezproblemowy.