Wersja do druku
Witam, oto problem z reduktorem:
Cieknie spod króćców -- da radę to uszczelnić? Wymienić króćce czy wyjąć i wkleić na silikon (mam silikon DIRKO Elring)?
Czy sama wymiana coś da -- ciśnienie nie wypchnie? Czy może dorobić obejmę docisnąć nią króćce do obudowy?
mam ten sam problem, wymieniłem oringi na tych króćcach ale dalej cieknie. w ogóle są gdzieś dostępne takie nowe??
Dodam że bardzo ciężko jest wsadzić taki króciec z nowymi oringami, a młotkiem nie uderzysz bo z złamiesz go
Ja już myślałem żeby nagwintować miejsca w reduktorze gdzie wchodzą króćce do tego dorobić taki ale metalowy i tedy przed skręcić to z silikonem.
Dla ułatwienia chodzi o takie króćce, może ktoś już z ty walczył??
[img]http://images36.fotosik.pl/141/64189edd7af78216m.jpg[/img]
Ja tez miałem podobyny problem, ale w reduktorze emmegas.
Zamontowałem stare króćce, które tez lekko puszczały.
Zrobiłem to za pomocą płynnego metalu :
http://images37.fotosik.pl/250/d8e32f76644d64c6m.jpg
Tylko,że to musi schnąć w temeraturze pokojowej najlepiej kolo 24 godzin.
Niemam fotek zeby wrzucic z naprawy, ale jezeli chodzi o to czy wypchnie cisnienie to po wklejeniu na to niema opcji.Mam tez na to wklejony elektorzawór w reduktor i siedzi sztywno i nic sie z nim nie dzieje.
Pozdrawiam
Poszukaj krućców z szarego plastiku. Takie teraz KME daje. Te nie ciekną. No i nowe oringi.Pozdro
Dzięki z odpowiedzi.
Jeszcze przez jakiś czas tego nie ruszę, bo niestety miałem małą przygodę z piłą elektryczną do drewna i mam poharatane paluchy :|
Wycieki z kruccow moga byc spowodowane dziurawymi membranami w reduktorze.
Mialem ten sam problem z parownikiem PRINSA.
Po prozkreceniu okazalo sie ze membrany parownika sa dziurawe i to powodowalo wyciek plynu przy kruccu.
Rosprezony gaz przedostawal sie do komory z plynem a zwiekszone cisnienie wypychalo plyn przy kruccu na zewnatrz.
Zestaw naprawczy kosztuje okolo 100 PLN.
SEBEK- cenna uwaga, ja na razie złapałem na ten płynny metal tylko z jakiejś innej firmy i na razie mam spokój, ale chyba jeszcze rozkręcę reduktor na części pierwsze i sprawdzę te membrany.
Dodam jeszcze ze membrany pozegnaly sie po okolo 50-70 tys. km.
Slyszalem takze o przypadkach przedostawania sie gazu do ukladu chlodzenia, co skutkowalo niekontrolowanymi wyciekami w roznych miejscach, twardymi wezami i podejrzeniami o uszczelki pod glowica.
A czy przy takich objawach rozszczelnionych membran nie powinno śmierdzieć gazem??
Niekoniecznie, u mnie nie bylo nic czuc.
Najwidoczniej mieszanka gazu z plynem chlodniczym nie smierdzi.
Na pierwszy rzut oka tez myslalem ze to krucce bo spod nich wlasnie cieklo.
Rozkrec lepiej reduktor i sprawdz jego stan od srodka.