-
Dziwny jęk
Witam, wczoraj wieczorem spokojnie sobie jechałem swoim e32 740 i coś mi zaczęło jęczeć przy jeździe na minimalnie wciśniętym lub puszczonym pedale gazu. Jak trochę dodałem to przestało, puściłem i znowu. W środku auta bardzo słabo to słychać ale jak opuszczę szyby to dźwięk jest przerażający :/ Przypomina to trochę dźwięk jazdy na niezsynchronizowanym biegu.
Czy to mogła robić skrzynia czy co innego?
-
Może to być kilka rzeczy - najlepiej auto podnieść, uruchomić i nasłuchiwać.
Mi kiedyś jak łożysko w kole zaczęło wyć, to krakowscy fachowcy chcieli mi między innymi remontować automat (do dziś działa wybornie), wymieniać dyfer, a nawet cały most, robić "od podstaw" wał, .... i coś tam jeszcze zabawnego.
Tak więc powoli skrupulatnie sprawdzaj co tylko możesz (też czy nic nie trze o koło).
-
powiem krótka - stetoskop prawdę Ci powie.
Przyczyn może byc tak dużo jak elementów pracujących.
Sprawdź skąd to piszczy a postaramy Ci sie pomóc oszacować. Z nieprzewidzianych i ciekawych pisków: pompa paliwa? ;)
Napisz jak obserwacje :)
-
MoZe doszło do światecznego cudu i z automatu się zrobiła kłowa skrzynia biegów :D
A tak na poważnie to tak jak koledzy pisali ;) Innego wyjścia nie ma ...
-
Na 99% jestem pewien że to skrzynia. Zaczyna mi to jęczeć po redukcji jak gwałtownie dodam gazu, a i przy parkowaniu jak tylko dałem na R to zaczęło wyć mimo że auto stało, także wszystkie pompki i łożyska chyba mogę wykluczyć.
-
Nic nie możesz wykluczyć póki nie podniesiesz auta - lub przynajmniej nie wejdziesz pod nie np. na kanale.
Jeśli to bardziej wycie niż jęk to może być zbyt mała ilość oleju w skrzyni i hydraulika nie działa prawidłowo. Miałem identyczny przypadek że po podmianie skrzyni biegów źle została ustawiona linka to raz i było zbyt mało oleju w skrzyni - występowało wycie w zbliżonych przypadkach: gwałtowne dodanie gazu, wciśnięty R - ale najgorzej było między biegami 2-3 (hałas był nie do zniesienia). Ostatecznie skrzynia pożyła tak zaledwie 6km po czym zaliczyła remont.
Później byłem bardzo przewrażliwiony i gdy odebrałem pojazd z warsztatu znowu słyszałem wycie - i faktycznie wyło kiedy tylko obroty silnika się zmieniały - na postoju również, przy zapinaniu P lub R. Byłem święcie przekonany że to skrzynia. Również otwierałem okno aby się przekonać skąd to wycie i wyło wówczas znacznie głośniej - głowę bym oddał że to skrzynia....
Okazało się że tym razem to nie była skrzyni - łożysko przy śmigle zastało się od tego sterczenia na warsztacie i wystarczyło je lekko smyrnąć, dać mu 2 dni i obecnie jest gitarka - zero szumu, hałasów czy jęków.
-
Wycie, jęk, pisk - nie wiem jak to nazwać ale dźwięk jest głośny, jednostajny i pochodzi jakby ze skrzyni.
Łożysko sprawdzę ale i tak po nowym roku umówię się na wymianę oleju w skrzyni, bo prawdopodobnie nigdy w tym aucie nie robiono wymiany, tylko jaki olej tam lać?
-
Jest gdzieś na forum, opcja "szukaj" i wszystko jasne.