Tryb awaryjny?

Zaraziłem kolege e38 no i pojechaliśmy oglądać tamta sztuka ma słabą kompresje na 2 cylindrach (V12) i ''słaby 1 przepływomierz. Tak twierdzi właściciel i niby to jest powodem ze auto przechodzi w tryb awaryjny. Auto nie ma mocy ledwo sie buja momentami nie moze dobić obrotów zeby przełożyć bieg. Czy to co powiedział właściciel jest prawdą. ze usunięcie tego i reset kompa wyleczy i bedzie rwała do przodu jak oszalała(na wyłączonym UDC i trybie sport nawet na szutrze nie zabuksowała)
w porównaniu do mojej to jedzie jak 1.6 z e36
Głównie chodzi mi o to czy jest taki owy tryb awaryjny. bo nawet utrata 2 garów przy v12 nie powinna chyba az tak jej z mulić.

ja ci powiem tak problem ze skrzynia ale reki nie dam uciąć a jak odpalisz to odrazu wchodzi w tryb awaryjny czy jak przejedziesz kawałek

nie skrzynia na pewno nie to niby komp auto wprowadza w taki tryb skrzynia przerzuca i na sport i na normal. auto nie ma mocy po prostu i bardzo powoli sie wkręca na obroty.

Cylindy cylindrami, ale tak jak piszesz to może być objaw przepływki, może to być też przepustnica, auto się dusi i nie wchodzi na obroty?

Tak. Jakby sie dusiło i kiepsko wchodzi na obroty. Wg mnie cylindry by tłumaczyły kopcenie(pierścienie albo gumkami wciąga olej) ale brak mocy to raczej przepływka.
W takim razie kolejne pytanie czy 1 przepływka moze tak nabroić czy obydwie padły? Twierdzi ze głowice były robione a zostały te 2 cylindry i 1 przepływka. :>

A ja powiem tak, jek chcesz mieć jeszcze kolegę, to mu odrać to auto,bo jak się okaże że przepływka i jeszcze inne sprawy, no to kolega zamiast jeżdzić będzie siedział w warsztacie :)

no on sie liczy z naprawami ale ja robie takie swoje dochodzenie gdyż mnie to zaciekawiło
a czy on je kupi czy nie to tego nie wiem