Witam,jak wam się podoba bra(pokrowiec na maskę) rodem z aut w USA?.Moim zdaniem orginalny gadżet w Europie i chroni przed kamieniami,tu na e34:
http://img2.imageshack.us/img2/7284/brabmwe34.jpg
Wersja do druku
Witam,jak wam się podoba bra(pokrowiec na maskę) rodem z aut w USA?.Moim zdaniem orginalny gadżet w Europie i chroni przed kamieniami,tu na e34:
http://img2.imageshack.us/img2/7284/brabmwe34.jpg
kiszka to nie do bmw to fajnie wygląda :) w jakimś camaro
Na amerykańskich furach (np. Camaro 3rd gen) zawsze mi się podobało.
Co do BMW - to już różnie, zależy którego i jaki dokładnie bra. Na E38 mi nie podeszło, na E32 - duuużo prędzej.
Widziałem to na E30 ,E36 ,E32 ... Zależy od koloru i stanu autka - Ogólnie bardzo fajne i zawsze się można pośmiać ,że to talib w turbanie :)
Jeżdżenie z tym jest dla mnie nie porozumieniem. Kupić warto jeżeli jeździ się po autostradach w tedy zawsze się to zakłada wyjeżdżając w trasę, jak najbardziej wskazane ale nie rozumiem jeżeli ktoś z czymś takim jeździ po mieście :razz:
Mi sie nigdy taka skóra nie podobała.
A czemu że niby ona ma służyć??
Dla mnie to jest po to by nie obijał się lakier (szczególnie w zimie) tylko jak ktoś jeździ z tym cały czas to lekier pod tym badziewiem wygląda jeszcze gorzej ;D Przecież z maski zacieka pod to woda ze wszystkim syfem i kisi się na słońcu, a na przednim rancie maski to musi byc dopiero gnój :razz:Cytat:
Zamieszczone przez sylwek7
No właśnie o to mi chodzi Radoshb
Bo jeśli to jest dla ochrony, to trzeba by zakładać i zdejmować co chwila, zakładać... i tak w kółko
To oczywiste że syf się będzie z piachem zbierać pod tą papą a jak maska będzie później wyglądać to już sobie wyobrażam,
Nie podoba mi się, argument że maskę kamienie nie będą obijały zupełnie do mnie nie przemawia
Jestem na nie :razz:
Panowie... zapominacie że nie wszędzie na świecie klimat jest taki jak u nas.
W Nevadzie czy Arizonie zbierająca się wilgoć akurat nie jest dużym problemem... ;) Ponadto te "bra" są raczej z przewiewnych syntetycznych tkanin z tego co patrzyłem (jakieś pianki/siateczki).
A kamyki są jakby nie było realnym problemem - niekoniecznie na autostradzie - ale na lokalnych drogach na pewno.
Teraz Amerykanie wymyślili jeszcze coś podobnego ale z jakiejś bezbarwnej folii (nie wiem - naklejane?). Jak ktoś ciekaw to niech szuka "clear bra".
A to Ci Michał powiem, że jest coś takiego. Niedawno klient przywiózł sobie właśnie ze Stanów naklejki bezbarwne na E60. Wyklejony cały przód, lusterka, zakola - generalnie wszystkie krawędzie natarcia i powiem szczerze, że zimę przetrzymało, ale ci co kleili sporo się naklęli :hihi: