Weekend z cyklu "Uczymy jeździć swoją żonę"
	
	
		dzis, w piekny majowy weekend, wyjechaliśmy z moją kobitą poza miasto. Miałem gest, więc postanowiłem podszkolić ją w prowadzeniu pojazdu :)
Stworzonko zwane "żoną" usiłowało z nieznanych mi powodów wjechać na schody
i Oto co się wydarzyło
http://bayimg.com/image/caaiiaacb.jpg 
http://bayimg.com/image/caaioaacb.jpg 
http://bayimg.com/image/caaipaacb.jpg 
http://bayimg.com/image/daaiaaacb.jpg 
http://bayimg.com/image/daaicaacb.jpg 
Pytacie, czy zabiłem?
odpowiedź brzmi......
NIE :medit:  ;)
Ma ktoś z Was na zbyciu kompletny zderzak, halogeny, i wszelkie plastiki uszkodzone w tym "zdarzeniu"  ?