Wersja do druku
Cześć,
spotkał się może ktoś z sytuacją, że po wyłączeniu zapłonu opada dupa z prawej strony? Po uruchomieniu silnika i podczas jazdy raczej wsio ok. Na pewno coś syczy jakby powietrze uchodziło, dziurawa poduszka amortyzatora, jakiś zawór, sa jakieś przewody, które jakiś zwierz pogryzł? Cały amor w aso 8k...
Jeżeli po uruchomieniu silnika auto wraca do poziomu to najprawdopodobniej masz niewielką nieszczelność na prawej poduszce.
W czasie jazdy kompresor może dobijać powietrze i wydaje się, że jest ok, a jak auto postoi np. przez noc, powietrze zejdzie.
Do sprawdzenia
- poduszka - można ją zlać wodą z mydłem i obserwować czy gdzieś nie bąbluje,
- ew. połączenie przewodu z poduszką.