Wersja do druku
Witam,
jak myślicie czy w trakcie remontu silnika M60 warto wymienić pierścienie na tłokach ?
Stan cylindrów (nikasil) jest bardzo dobry i nic tutaj nie będzie robione.
Tloki i pierścienie na nich są w porządku.
Tloki zostały zdemontowane tylko do weryfikacji.
Dodam ze cylindry zostały sprawdzone na oko - nie były robione profesjonalne pomiary.
Jak już wyjęte to bym zmienił tylko potem trzeba dotrzeć silnik
Musisz ocenić jak się schodzą zamki na pierścieniach.Ewentualnie porównać z nowymi.Bo jeśli są orginalne i nie zdarte to bym zostawił.
100% racja , oryginalne pierścienie zawsze będą najlepsze , druga sprawa trzeba pomierzyć cylindry w odpowiednich miejscach. Co do zakładania nowych i docierania to prawda jest taka ,że to docieranie będzie trwało bardzo długo bo cylinder w jakimś miejscu na pewno jest w jakimś stopniu wyrobiony. Inaczej wygląda docieranie gdy cylindry są nowe lub po szlifie , bez żadnego owalu.Cytat:
Zamieszczone przez jaro5
Oddaje blok do pomiarów do fachowca i wtedy podejmę decyzje.
Dziękuje za opinie.
Ja u siebie wymieniałem pierścienie i panewki i mile to wspominam mimo, że zrobiłem kapitalkę profilaktycznie docierałem przez 1500km i styknęło. Wóz chodzi do dziś jak złoto, oleju nic nie zużywa, moc trzyma przepięknie (nawet ponad, bo 316Km ma, ale to też dolot i wydech). Tak że jak masz to na stole to wg mnie jest sens, bo koszta bez tragedii, a robota więcej warta od części jak za rok zmienisz zdanie.
Blok ruszył w podroż na pomiary a przy okazji zostanie profesjonalnie przygotowany do złożenia.
Nie chodzi tutaj w żadnym wypadku o oszczędności bo robione jest można powiedzieć wszystko.
Chodzi bardziej o obawę ze nowe pierścienie mogą zrobić więcej bałaganu niż pożytku ...
@Zdzira
co masz na myśli pisząc dolot ?
Jak będą dobrze zamontowane i dotarte to nic nie narobia.
Ja miałem dolot chłodnego powietrza ze specjalną rura puszka i filtrem. Ale póki siedzi automat nie ma sensu tego tykac bo to małe różnice są